W ubiegłym tygodniu mieszkanka powiatu myślenickiego ukradła towar w bocheńskim supermarkecie. Wezwana w tej sprawie do Komendy Powiatowej Policji w Bochni 23-latka przyjechała na przesłuchanie, mając ze sobą mefedron. Kobieta usłyszała już zarzuty kradzieży i posiadania narkotyków.
W poniedziałek (19 lutego) policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni przyjęli zawiadomienie o kradzieży dokonanej na terenie jednego z bocheńskich supermarketów. Według uzyskanych informacji robiąca zakupy kobieta opuściła sklep, nie płacąc za znajdujący się w wózku towar – głównie były to artykuły spożywcze i alkohol. Straty sklepu oszacowano na prawie 1700 złotych.
Zatrzymaniem sprawczyni zajęli się bocheńscy kryminalni, którzy w trakcie czynności ustalili, że osobą, która miała dokonać kradzieży jest mieszkanka powiatu myślenickiego. Funkcjonariusze udali się do miejsca jej zamieszkania w środę (22 lutego), gdzie znaleźli część asortymentu zabranego kilka dni wcześniej ze sklepu, lecz nie zastali podejrzewanej kobiety.
23-latka stawiła się jednak w bocheńskiej komendzie dzień po wizycie policjantów, gdzie miała zostać przesłuchana. W trakcie prowadzonych czynności, szukając towaru pochodzącego ze wspomnianej kradzieży, policjanci sprawdzili samochód, którym przyjechała. Kryminalni nie znaleźli żadnego sklepowego asortymentu. Znaleźli za to… narkotyki. W torebce kobiety ujawnili substancję, którą przebadali testerem. Wynik wskazał, że jest to mefedron.
23-latka przyznała się zarówno do kradzieży dokonanej w ubiegłym tygodniu, jak i do tego, że substancja odurzająca jest jej własnością. Mieszkanka powiatu myślenickiego została zatrzymana i usłyszała już zarzuty kradzieży i posiadania narkotyków.