R e k l a m a

Piłka ręczna. Grad goli, a zwycięska bramka dla MOSiR padła w ostatniej sekundzie!

-

II-ligowy zespół piłkarzy ręcznych MOSiR Bochnia przełamał serię porażek i pokonał w niedzielę na własnym parkiecie Siódemkę Mysłowice 41:40. Zwycięska bramka padła równo z końcową syreną.

– To był mecz walki, niezwykle szybki i zacięty – relacjonuje trener Łukasz Gicala (przejął zespół na początku lutego). – Wszyscy zawodnicy tak nasi jak i przeciwnika zostawili na parkiecie sporo zdrowia. Ambicja i zaangażowanie na najwyższym poziomie. Dobrze oglądało się to z boku, życzyłbym sobie więcej takich spotkań. W dodatku udało nam się wywalczyć 3 punkty, uważam w pełni zasłużenie. Już po pierwszych 30 minutach wiadome było, że o zwycięstwie zadecyduje przygotowanie motoryczne, bo 43 rzucone bramki świadczyły o tym, że tutaj obie ekipy grały szybko. Właściwie nasz atak szybki zamieniał się w atak szybki rywali a następnie zmiana.

– Co mnie szczególnie cieszy, to płynne przejście z ataku szybkiego w atak pozycyjny. Tam graliśmy konsekwentnie i bardzo cierpliwie przy maksymalnej szybkości ataku prostopadłego i odpowiednim zmianom kierunku ruchu. Rozgrywający bardzo dobrze ze sobą współpracowali i zdecydowanie zmniejszyliśmy ilość błędów indywidualnych, co przenosi się na zdobywanie dogodnych pozycji do zdobycia bramki. Chłopaki zasłużyli na pochwałę za ten mecz, wszyscy bez wyjątku – podkreśla bocheński szkoleniowiec.

Łukasz Gicala ma jednak uwagi: – Zdecydowanie natomiast musimy poprawić grę w obronie. Tutaj mamy jeszcze sporo do zrobienia. Coraz lepiej wygląda współpraca w całej formacji, przekazywanie poszczególnych zawodników w strefach, gra na odpowiedniej wysokości i szybka praca na nogach, natomiast brakuje tej przysłowiowej kropki nad i, czyli zdecydowanego dojścia do zawodnika z piłką. Nad tym musimy pracować, a tu przede wszystkim chodzi o przestawienie się z gry młodzieżowej na seniorską. Chłopcy grając w rozgrywkach juniora czy juniora młodszego nie spotykają się z taką mocną grą. Zdecydowanie dojście do zawodnika najczęściej kończy się tam karą dwuminutową, często przeciwnicy przewracają się, symulują. W seniorskiej piłce już takie rzeczy się nie zdarzają, można wreszcie “pograć”. Jestem pewien, że w miarę upływu czasu będziemy także w tym elemencie groźniejsi i skuteczniejsi.

II liga piłki ręcznej mężczyzn, kolejka 15
MOSiR Bochnia – MKS WiRy Siódemka Mysłowice 41:40 (21:22)

Skład i bramki MOSiR Bochnia: Marek Gondek, Bartosz Batko 7, Kacper Zając, Dominik Norek 1, Bartosz Kokoszka 4, Bartłomiej Jonak 4, Jakub Dyga, Bartosz Kołodziej 8, Aleksander Paluch, Oskar Pabian 1, Maciej Grech 14, Adam Kłósek, Olaf Budyś 2, Jakub Pieprzyca oraz Karol Cichoń,
Kacper Czarnota.

Trenerzy Łukasz Gicala i Ryszard Tabor, kierownik drużyny Maciej Haber, trener odnowy biologicznej Maciej Hamuda.

Skład i bramki Mysłowic: Kamil Juranek, Mateusz Zięba, Grzegorz Paluch – Rafał Sikora 11, Olaf Kurzyniec 7, Jakub Jawor 7, Oktawiusz Jarząbek 3, Michał Myszor 2, Łukasz Kościuk 2, Bartosz Bagiński 2, Wiktor Bulka 2, Beniamin Soboszek 1, Filip Gnyp 1, Piotr Kijowski 1, Szymon Pawełek 1, Marcin Zoleński.
Trenerzy Dawid Wilk i Maria Ryś.


PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia