Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej stwierdziło nieważność uchwały podjętej przez bocheńskich radnych w sprawie absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2018 – ustalił Bochnianin.pl. Powodem decyzji są kuriozalne błędy formalne, na które podczas czerwcowej sesji zwracał uwagę Jerzy Lysy, przestrzegał też przed nimi w oficjalnym piśmie prezes RIO – ale radni nie byli wtedy skorzy „wyprostować” sytuacji. Będą to musieli zrobić teraz.
Co roku rada miejska rozlicza burmistrza z wykonania budżetu i tego jak realizowana była działalność finansowa miasta w roku poprzednim, podejmując uchwałę w sprawie udzielenia (bądź nie) absolutorium. Powinna to zrobić według określonej przepisami prawa procedury.
Źródłem problemu, który ma teraz rada miejska w Bochni, stała się komisja rewizyjna (przewodniczy jej radna PiS Zenona Banasiak). Ta komisja powinna była szczegółowo przeanalizować wykonanie budżetu, a następnie wypracować stanowisko dotyczące absolutorium i skierować do rady miasta wniosek o jego udzielenie, bądź nieudzielenie. Tymczasem, jak wytyka RIO, na komisji zarządzono głosowanie bezpośrednio „nad absolutorium” a w obliczu wyniku (1 głos za, 1 przeciw, 3 wstrzymujące się) w przesłanym do RIO dokumencie odnotowano, że… „komisja negatywnie opiniuje wniosek o udzielenie absolutorium”.
Przypomnijmy: to komisja miała wypracować wniosek dla rady miasta, czy udzielać/nie udzielać absolutorium. Z formalnego punktu widzenia sprawę postawiono na głowie. A z komisji nie było żadnej rekomendacji: ani wniosku o udzielenie absolutorium, ani wniosku o nieudzielenie.
Sesja „absolutoryjna” odbywała się pod koniec czerwca. Przewodniczący rady miasta Bogdan Kosturkiewicz miał już wtedy w ręku opinię prezesa RIO w Krakowie, w której zwracał on uwagę: – Zgodnie z prawem i przyjętą linią orzeczniczą zarówno wniosek komisji rewizyjnej jak opinia RIO o tym wniosku są elementami sformalizowanych wymogów podjęcia absolutorium (…), a ich brak uniemożliwia radzie miejskiej w Bochni procedowania w zakresie absolutorium dla burmistrza miasta.
Radny Jerzy Lysy, członek komisji rewizyjnej, postulował, aby właśnie z tego powodu punkt dotyczący absolutorium ściągnąć z porządku obrad. – Komisja rewizyjna powinna zaproponować jedno z dwóch rozwiązań: udzielenie lub nieudzielenie absolutorium burmistrzowi. (…) RIO wytknęło nam, że musimy dokonać reasumpcji posiedzenia i złożenia formalnego wniosku. Gdyby nawet dzisiaj podjąć tę uchwałę to uchwała byłaby uchylona, a my narazilibyśmy się na śmieszność – przyznał samorządowiec.
Ale radni parli do przodu i rada miasta głosowała tego dnia nad absolutorium. 15 radnych było „za”, trójka się wstrzymała. Trzech radnych z Bocheńskiej Wspólnoty Samorządowej było przeciw („żeby się nie wygłupiać i zagłosować tak jak należy w tym momencie postąpić”). Nasza relacja TUTAJ.
Regionalna Izba Obrachunkowa nie ma wątpliwości:
„W przedmiotowym przypadku podjęcie uchwały absolutoryjnej za rok 2018 dokonało się bez zapoznania się przez Radę Miasta Bochnia z wnioskiem absolutoryjnym Komisji Rewizyjnej Rady Miasta i stosowną opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie o tym wniosku. Powyższe świadczy o naruszeniu art. 28a ust. 1 (zdanie 2) ustawy o samorządzie gminnym i art. 271 ust. 1 pkt 6 ustawy o finansach publicznych. Komisja Rewizyjna Rady Miasta Bochnia nie przegłosowała wszakże żadnego wniosku absolutoryjnego.”
RIO podsumowuje: podjęcie w dniu 27 czerwca 2019 r. uchwały absolutoryjnej przez Radę Miasta Bochnia dokonało się w oczywistej sprzeczności z przepisami ustawy o samorządzie gminnym i ustawy o finansach publicznych.
Na decyzję RIO unieważniającą uchwałę bocheńskiej rady miejskiej przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.