Nowy wójt gminy Rzezawa Zbigniew Biernat w rozmowie z Bochnianin.pl mówi m.in. o swoich pierwszych decyzjach, planach na kadencję 2024-2029, a także komentuje swój wynik w wyborach samorządowych.
Mirosław Cisak, Bochnianin.pl: – Na początku naszej rozmowy przypomnijmy sobie jak to wyglądało 7 kwietnia. Zdobył pan prawie 53 proc. poparcia i wygrał już w I turze, pokonując poprzedniego wójta Mariusza Paleja różnicą ponad 1100 głosów. Czy spodziewał się pan tego, że wszystko rozstrzygnie się już w pierwszej turze?
Zbigniew Biernat, wójt gminy Rzezawa: – Spodziewałem się, że rozstrzygnięcie nastąpi w pierwszej turze. Docierały do mnie sygnały z różnych środowisk, wskazujące na daleko idące zmęczenie obecną sytuacją w gminie. Były to źródła, z którymi wcześniej nie miałem kontaktu, co czyniło je wiarygodnymi. Miałem także spotkanie z jednym z kandydatów do rady gminy, które odbyło się w czwartek przed wyborami. Wspólnie zgodziliśmy się, że nie będzie drugiej tury. Dlatego już przed niedzielą, przed 7 kwietnia, tkwiła we mnie głęboko myśl, że wszystko rozstrzygnie się w pierwszej turze.
Skąd ta pewność?
– Pewność nie, raczej intuicja, że 7 kwietnia dokona się jednorazowo daleko idąca zmiana.
Tak dobry wynik wyborczy to z pewnością mocny sygnał, że mieszkańcy chcą zmian. Faktycznie tak będzie?
– Trzeba sobie tutaj postawić pytanie: na czym ta oczekiwana zmiana ma polegać? Myślę, że to jest przede wszystkim zmiana dotycząca sposobu traktowania, zarówno mieszkańców, jak i urzędników. Po kilku tygodniach mogę stwierdzić, że funkcjonowanie samorządu opierało się na jednostronnych decyzjach. Teraz to się zmienia. Chcę podejmować decyzje wspólnie z radą gminy i urzędnikami zajmującymi kluczowe stanowiska.
Kluczową kwestią jest dla mnie transparentność. Będę informował zarówno o sukcesach, jak i problemach, takich jak niezrealizowane dochody czy koszty związane z inwestycjami drogowymi, w tym odszkodowaniami za wywłaszczenia. Chcę, aby nasze działania były zrozumiałe i akceptowane przez mieszkańców. Urząd jest otwarty, a mój pokój dostępny bez konieczności wcześniejszego umawiania się. Jestem gotowy wysłuchać mieszkańców i dostosować swoje działania do ich potrzeb.
Właśnie, co do otwartości to zauważyłem na stronie internetowej zakładkę „Pytanie do wójta”. To pana inicjatywa?
– „Pytanie do wójta” istniało już przed moim przyjściem, więc to nie jest moja inicjatywa. Natomiast mamy pewne ograniczenia komunikacyjne, ponieważ nie możemy obecnie korzystać z facebookowego profilu „Gmina Rzezawa”. Straciliśmy dostęp do poziomu administratora, a przy absencji pracowników brakuje informacji, kto był administratorem. Podjęliśmy działania w celu odzyskania dostępu, ale ostatecznie niestety nie udało nam się uzyskać haseł od byłego wójta. Stworzyliśmy więc na Facebooku nowy kanał komunikacji pn. „Urząd Gminy Rzezawa”. Jesteśmy świadomi, że mniejsza liczba mieszkańców korzysta ze strony internetowej, dlatego chcemy, aby nasza baza komunikacyjna była bogata i docierała szeroko do mieszkańców.
Czy według pana – patrząc głównie przez pryzmat realizowanych inwestycji – w poprzednich latach dobrze się działo w gminie Rzezawa?
– Nie mogę dezawuować osiągnięć Mariusza Paleja ani wcześniejszych wójtów. Podczas mojej pierwszej sesji, składając ślubowanie, zobowiązałem się szanować dorobek poprzedników. Jednakże, oceniając przeszłość, warto zwrócić uwagę na sposób realizacji inwestycji. Ważne jest, by nie tylko budować obiekty czy rozbudowywać drogi, ale też maksymalizować pozyskiwanie środków zewnętrznych, co pozwala na realizację kolejnych zadań.
W mojej ocenie, gmina korzystała z ograniczonego wachlarza programów i konkursów. Od 2014 roku wiele projektów zostało zaniechanych lub bardzo mocno ograniczonych, na przykład skanalizowanie i wodociągowanie gminy, które nie zostały zrealizowane w obiecanym zakresie. Również w kwestii komunikacji nie podjęto działań rozwiązujących problemy związane z dostępem do nowych zakładów pracy, co jest kluczowe dla dalszego rozwoju. Uważam, że musimy stworzyć nową infrastrukturę drogową, która zapewni transport do rozwijających się zakładów, ponieważ obecne wąskie drogi, często bez chodników, mogą stać się źródłem konfliktów między mieszkańcami a przedsiębiorcami. Oprócz tego budowa żłobka i otwarcie się gminy na potrzeby rodzin to dla mnie priorytet. Temat żłobka gminnego powinien zostać rozwiązany już w nieodległej perspektywie czasowej. Jeśli gmina ma być dynamicznie rozwijająca się, musimy zadbać o odpowiednią infrastrukturę zarówno drogową, jak i społeczną.
Skoro rozmawiamy już o tym co należałoby zrobić to proszę opowiedzieć krótko o swoim programie wyborczym. Co zamierza pan zrobić w tej kadencji?
– Kluczowe jest dla mnie stworzenie Gminnego Centrum Opieki nad dziećmi do lat trzech. Uważam to za priorytet. Drugim równie ważnym celem jest stworzenie nowego układu drogowego. To zadanie wymaga prac planistycznych, bo dotychczas taki układ nie został wyznaczony, mimo że pisałem o tym już w programie z 2018 roku. Na tych dwóch głównych inwestycjach się skupię, bo uważam, że te działania są kluczowe dla zgodnego funkcjonowania mieszkańców i biznesu, a także dla przyszłego rozwoju gminy.
Potrzebujemy również skoordynowanej sieci ścieżek rowerowych. Odczuwamy brak podstawowej infrastruktury, takiej jak wodociągi i kanalizacja, a także dróg umożliwiających dzieciom bezpieczne dotarcie do szkoły. W niektórych miejscowościach brakuje systemów odprowadzania wód opadowych, co wywołuje zagrożenie podtopieniami. Każda miejscowość ma swoje specyficzne potrzeby, które muszą być indywidualnie rozpatrzone.
Nie odstąpię od projektów rozpoczętych przez mojego poprzednika i oczekiwanych przez mieszkańców, takich jak budowa przedszkola. Dostrzegam, iż jest szereg działań, do których realizacji należałoby przystąpić bardzo sprawnie – mam tu na myśli kiepski stan drogi powiatowej w miejscowości Łazy czy oczekiwana budowa chodnika w miejscowości Jodłówka – niemniej realizacja tych zadań wymaga skoordynowanych działań z powiatem bocheńskim i niewątpliwie znacznego zaangażowania finansowego po stronie Gminy Rzezawa, a w tym zakresie mamy liczne ograniczenia, o czym mieszkańcy posiadają wiedzę.
Jak za pięć lat będzie wyglądała gmina Rzezawa?
– Moim marzeniem na najbliższe pięć lat jest zapewnienie dzieciom miejsc w żłobkach i odpowiedniego standardu opieki w przedszkolach. Chciałbym uniknąć sytuacji, w której musimy łączyć klasy. Dzieci powinny uczyć się w grupach, gdzie nauczyciele mogą indywidualnie podchodzić do ich potrzeb, zwłaszcza jeśli mają problemy lub dysfunkcje. Obecnie otrzymuję informacje, że na rok szkolny 2024/2025 planowane jest łączenie klas, co stoi w sprzeczności z wizją dynamicznie rozwijającej się gminy. Marzę również o bezpiecznych przejściach dla pieszych, dobrze oświetlonych i oznakowanych chodnikach. Chcę, aby biznes rozwijający się w naszej gminie miał pewność, że samorząd jest dla niego wsparciem, a nie odwrotnie.
Jakie były pana pierwsze decyzje jako wójta gminy Rzezawa?
– Pierwsze decyzje dotyczyły reorganizacji z powodu licznych absencji w urzędzie i jednostkach organizacyjnych. Wprowadziłem zmiany w strukturach organizacyjnych, np. w Urzędzie Gminy i Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Pracownikom powierzono tymczasowe stanowiska kierownicze. Podobne zmiany dotyczyły Gminnego Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu. Po kilku tygodniach widzę, że nowi kierownicy radzą sobie świetnie, co potwierdza słuszność podjętych decyzji. Dzięki temu urząd sprawnie funkcjonuje mimo początkowych problemów z absencjami. Przy tej okazji chciałbym podziękować pracownikom, którzy pozostali w pracy i kontynuują swoje obowiązki, co świadczy o ich zaangażowaniu i odpowiedzialności.
Pewnie już pan się trochę przyglądnął różnym sprawom w gminie. Będzie dużo pracy?
– Tak, czeka nas dużo pracy, aby to wszystko uporządkować. To m.in. kwestia audytu i kontroli wybranych inwestycji, opracowanie dokumentów dotyczących absolutorium, wotum zaufania i raportu o stanie gminy. Musimy również zająć się bieżącymi procesami inwestycyjnymi oraz organizacją roku szkolnego. Te sprawy są priorytetowe i muszę im nadać odpowiedni bieg.
Proszę powiedzieć coś więcej na temat audytu. To działanie zlecone przez pana?
– Nie, to jest audyt, który został wcześniej zaplanowany na ten rok. Natomiast mam prawo ukierunkować go na nowe zadania, cele. Uważam, że audyt wymaga ciszy, spokoju i rozwagi. Dlatego informacje z audytu będą upubliczniane w odpowiednim do tego czasie.
W tym roku głośnym tematem była sprawa budowy „zakładu przetwarzającego opony i inne odpady na olej przemysłowy”. Jakie są aktualne informacje w tym temacie? Mieszkańcy mogą już być spokojni?
– Mieszkańcy mogą być spokojni, ponieważ jako wójt gminy jestem odpowiedzialny za prowadzenie postępowań dotyczących wydania decyzji środowiskowych. Jeśli jakakolwiek inicjatywa w tym zakresie zostanie ponownie podjęta przez inwestora, natychmiast poinformuję o tym mieszkańców i wdrożę odpowiednią merytoryczną kontrolę dokumentów przedkładanych przez inwestorów. Tematem, który szczególnie interesuje mieszkańców, jest wprowadzenie zapisów do miejscowego planu, które rozwiązałyby na przyszłość kwestie takie jak zakład pirolizy czy np. niepożądana biogazownia. Gmina w temacie jak wyżej kontynuuje postępowanie w sprawie punktowej zmiany planu miejscowego. Pewnym utrudnieniem w tym zakresie jest również absencja pracownika, który koordynował dotychczas te tematy – stąd osobiście zaangażowałem się w kwestie bieżącej koordynacji prac planistycznych z wykonawcą zmiany planu miejscowego. Podkreślam, że dążymy do kompleksowego rozwiązania, które nie uderza w konkretnego inwestora, lecz jasno pokazuje, że w naszej gminie szanujemy przedsiębiorców, ale mamy priorytety, których musimy przestrzegać. Ustalamy, czy potrzebne są kolejne zmiany w miejscowym planie. Jeśli tak, to niezwłocznie je zainicjuję.
Pana komitet Nasza Wspólna Sprawa zdobył 8 z 15 mandatów do rady gminy. To wsparcie ułatwi panu pracę?
– Faktycznie komitet Nasza Wspólna Sprawa zdobył 8 z 15 mandatów w Radzie Gminy Rzezawa. Jednak wspólną decyzją radnych przewodniczącym został Michał Góra z komitetu „Współpraca – Dialog – Rozwój”. Radni wybrali pana Michała Górę ze względu na jego wcześniejsze doświadczenie jako przewodniczącego Rady Gminy Rzezawa oraz członka Zarządu Powiatu w Bochni. Decyzja ta była wspólnie podjęta przez radnych z różnych komitetów, w tym Nasza Wspólna Sprawa. Atmosfera w radzie jest teraz znacznie lepsza, co nawiązuje do idei współpracy, dialogu i rozwoju. Te wartości są obecnie realizowane nie tylko w teorii, ale i w praktyce. Zachęcam mieszkańców do uczestnictwa w sesjach rady gminy, aby sami mogli dostrzec te pozytywne zmiany.
Jak się mają finanse gminy?
– Finanse gminy są w trudnej sytuacji. Zamiast mówić, że mamy się dobrze, muszę przyznać, że nasze zadłużenie wobec planowanych wydatków budżetowych jest zbyt wysokie. Budżet na 2024 rok zakłada wiele zadań, których nie da się zrealizować ze środków jakimi obecnie dysponujemy. Planowana w budżecie sprzedaż majątku na 3 mln złotych, przy obecnym wykonaniu wynoszącym 0 zł, budzi u mnie zaniepokojenie. Tak samo postępowania odszkodowawcze związane z budową dróg gminnych – środki na te cele w zasadzie już się wyczerpały a przed nami kolejna tura odszkodowań. Nie podejmujemy na razie większych działań związanych z obsadzaniem wolnych stanowisk. Staramy się wykorzystać nasze zasoby ludzkie wewnętrznie, bez nowych naborów. Jeśli okaże się, że nasze możliwości są przekroczone, to naturalnie będziemy zmuszeni uzupełniać skład osobowy. Oszczędnościowe działania są widoczne, np. w obniżeniu diet radnych i wynagrodzenia wójta. Naszym celem jest motywowanie do bardziej rozsądnych wydatków.
A co z tematem zmiany na stanowisku sekretarza? I czy wójt Rzezawy będzie miał zastępcę?
– W naszej gminie nie ma tradycji powoływania zastępcy i ja również nie widzę potrzeby zatrudniania kogoś na takim stanowisku. Natomiast sekretarz obecnie nie jest obecna w pracy, dlatego na razie nie będę publicznie niczego deklarował. To wymaga kontroli i analizy. Mam nadzieję, że wkrótce wróci do zdrowia. Niemniej jednak, w przyszłości będzie potrzebne pewne uzupełnienie kadrowe, aby sprawnie działać, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie dostępnych programów i środków finansowych.
Ma pan wykształcenie i doświadczenie prawnicze, co chyba wśród włodarzy gmin w Polsce należy do rzadkości. Jak gmina Rzezawa na tym skorzysta?
– Aktualnie dwóch radców prawnych zakończyło współpracę z gminą. Na razie nie zatrudniłem nikogo na ich miejsce i podejmuję te obowiązki samodzielnie. Planuję nadal wspólnie z pracownikami przygotowywać uchwały na sesje. Jednak potrzebuję osoby do bezpośredniej obsługi prawnej, zwłaszcza na sesjach rady. Trzeba unikać sytuacji, gdzie jestem autorem, recenzentem i wykonawcą uchwały jednocześnie. Muszę skoncentrować się na obowiązkach wójta.
Na koniec naszej rozmowy pytanie o najbliższe plany. Jakie są pana priorytety na pierwsze 100 dni urzędowania?
– Nie robiłem listy zadań, które chciałbym zrealizować w ciągu najbliższych 100 dni. Łatwiej planować takie cele zajmując stanowiska, gdzie realnie wpływa się na działania prawotwórcze w skali kraju. Myślę, że na liście moich zadań na pierwsze 100 dni urzędowania są te kwestie, które już poruszyliśmy w naszej rozmowie. Obecnie staram się być realistą, unikając obietnic, których nie będę w stanie spełnić. Koncentruję się na rozwiązywaniu bieżących problemów. To jest dla mnie teraz najważniejsze – sprawnie działający urząd wraz z jednostkami organizacyjnymi.