Kariera zawodniczki rozwija się w nieprawdopodobnym tempie. 5 lat temu ówczesna 13-latka walczyła na turnieju judo w kopalni soli w Bochni. Rok temu jako 17-latka została najmłodszą w historii mistrzynią świata (nie, nie juniorów – w kategorii seniorskiej!). Tydzień temu w Tokio obroniła tytuł.
– Nieprawdopodobny talent! – ekscytuje się w rozmowie ze mną Sabina Bajda, dyrektor MOSiR Bochnia. A wie co mówi, bo zna się na rzeczy: sama była judoczką, jest 6-krotną medalistką seniorskich mistrzostw Polski, ma na koncie brąz akademickich mistrzostw świata. Od ćwierć wieku rozwija judo w Bochni, pod jej okiem sekcja stała się jednym z najprężniej działających ośrodków w Polsce. Przypomina: – Daria walczyła u nas zaledwie 5 lat temu, na turnieju w kopalni.
Uśmiechnięta dziewczynka stojąca na najwyższym stopniu podium to Daria Bilodid. Ukraińska zawodniczka w 2014 roku przyjechała na bocheński turniej dzieci razem ze swoim klubem „Spartakovets”. Miała wtedy 13 lat. Medal zdobyła nieprzypadkowo – wkrótce potem jej talent dosłownie eksplodował, zaczęła walczyć z seniorami, a jej kariera rozwija się w kosmicznym tempie.
W 2017 roku została mistrzynią Europy (walczy w kategorii 48 kg), rok później zadziwiła sportowy świat zostając najmłodszą w historii judo mistrzynią globu. W 2019 roku obroniła oba te tytuły. Drugie mistrzostwo świata wywalczyła w Tokio kilkanaście dni temu.
Swoje sukcesy Daria Bilodid zawdzięcza talentowi i ciężkiej pracy. Jej karierę dodatkowo napędza uroda i figura, z którymi spokojnie mogłaby zostać modelką. Profil 18-latki na Instagramie obserwuje blisko 200 tys. fanów. Wielu nazywa ją „Królową Judo”.
Ciekawe, czy Daria dałaby się namówić na ponowny przyjazd do Bochni – tym razem w roli gościa honorowego organizowanego od 20 lat podziemnego turnieju judo? Kolejna edycja w czerwcu 2020 roku.
