11 lipca w jednej z miejscowości powiatu bocheńskiego policjanci zatrzymali jadącego na hulajnodze elektrycznej 33-letniego mężczyznę, który posiadał przy sobie trzy porcje marihuany, zawinięte w folię aluminiową. Dalsze działania policji, w tym przeszukanie mieszkania i garażu mężczyzny, doprowadziły do ujawnienia znacznie większych ilości narkotyków.
Policjanci znaleźli tam środki odurzające w postaci ziela konopi w znacznej ilości (1,8 kg), a także blisko 200 gramów metamfetaminy. W garażu, w odrębnym pudełku zabezpieczono również gotówkę w kwocie 23.850 zł. Ustalono również, że tenże sprawca na działce przylegającej do autostrady A-4 prowadził uprawę konopi indyjskich, hodując krzewy marihuany i podejmując w tym zakresie szereg zabiegów począwszy od zasiewu roślin, poprze ich doglądanie i podlewanie.
12 lipca prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty popełnienia dwóch przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, po czym wystosował wniosek do Sądu Rejonowego w Bochni o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował areszt tymczasowy, jednakże uzależnił uchylenie tego środka od złożenia poręczenia majątkowego w kwocie 50.000 zł.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Podejrzany przyznał się do zarzuconych mu czynów.