R e k l a m a

Nowy komendant policji w Bochni podinsp. Jarosław Kmieć: „Podchodzę do wszystkich spraw z pełnym zaangażowaniem” – WYWIAD

-

Od 10 czerwca obowiązki Komendanta Powiatowego Policji w Bochni pełni podinsp. Jarosław Kmieć, który poprzednio służył w Dąbrowie Tarnowskiej. Nowy szef bocheńskiej policji w wywiadzie dla Bochnianin.pl mówi m.in. o swoich pierwszych spostrzeżeniach z pracy w Bochni, największych problemach związanych z bezpieczeństwem w powiecie bocheńskim i pomyśle budowy nowej komendy.

Mirosław Cisak, Bochnianin.pl: – Od ponad miesiąca pełni pan obowiązki Komendanta Powiatowego Policji w Bochni. Poprzednio był pan szefem jednostki w Dąbrowie Tarnowskiej. Czy dostrzega pan różnice w wyzwaniach stojących przed policją w Dąbrowie Tarnowskiej a tymi w Bochni?

Podinsp. Jarosław Kmieć, Komendant Powiatowy Policji w Bochni: – Oczywiście, różnice są zauważalne. Dąbrowa Tarnowska to jednostka mniejsza niż Bochnia, zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i wielkości samej jednostki. Powiat bocheński liczy 107 tys. mieszkańców, podczas gdy powiat dąbrowski 60 tys. W Dąbrowie Tarnowskiej pracowałem od początku swojej kariery, czyli od stycznia 1996 roku, co pozwoliło mi poznać wszystkich pracowników. Byłem jednym z najstarszych funkcjonariuszy, znałem każdego osobiście, jego zaangażowanie i podejście do obowiązków. W Bochni dopiero poznaję kadrę, ale już pierwszy miesiąc pozwolił mi na zapoznanie się z najważniejszymi sprawami.

Z czym udało się już panu zapoznać?

– Przede wszystkim skupiłem się na zapoznaniu z kadrą kierowniczą, co uważam za kluczowe. Poznaję również stopniowo wszystkich policjantów. Odbyłem szereg spotkań z lokalnymi samorządowcami, w tym z panem starostą, panią burmistrz oraz niektórymi wójtami. Spotkałem się też z dyrektorem Zakładu Karnego w Nowym Wiśniczu oraz z komendantem straży pożarnej. Lipiec był bardzo intensywny ze względu na przygotowania do Święta Policji.

Jakie wnioski nasuwają się panu po spotkaniach z samorządowcami?

– Spotkania te są bardzo wartościowe, ponieważ każdy samorządowiec ma inne spojrzenie na lokalne problemy i bezpieczeństwo. Każdy z nich ocenia sytuację ze swojego punktu widzenia i proponuje różne rozwiązania. Na początku spotkań starałem się przedstawić siebie i swoje priorytety w służbie w Bochni. Chciałem, aby wiedzieli, na co będę kładł nacisk. Ważne było także nawiązanie kontaktów i wymiana informacji. Jestem otwarty na współpracę i staram się dogłębnie rozwiązywać zgłaszane problemy, aby żadna sprawa nie pozostawała niezałatwiona.

Jak wyglądają aktualne statystyki zdarzeń dotyczących powiatu bocheńskiego? Na co warto zwrócić szczególną uwagę?

– Policjanci powiatu bocheńskiego codziennie przeprowadzają średnio około 60 interwencji. To dużo, zwłaszcza że nie mówimy tu o zwykłych kontrolach drogowych, ale o interwencjach różnej kategorii, od przemocy w rodzinie po poważne przestępstwa. Naszym zadaniem jest dbać o bezpieczeństwo mieszkańców, niezależnie od ich sytuacji życiowej.

Zaangażowanie naszych policjantów jest naprawdę duże, co mnie bardzo cieszy. W pierwszym półroczu tego roku zatrzymaliśmy około 200 osób w policyjnej izbie zatrzymań. To świadczy o skuteczności naszych działań, choć nie oznacza, że powiat jest bardziej zagrożony niż inne regiony. Liczba zdarzeń jest porównywalna z innymi jednostkami.

Bochnia to miasto z bogatą historią i dużą liczbą turystów, szczególnie przyciąganych przez kopalnię soli. Rocznie odwiedza ją około 200 tys. turystów, co także wpływa na naszą pracę.

60 interwencji na dobę to sporo. Jak wygląda kwestia patroli? Czy jest ich wystarczająco dużo, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie?

– Liczba patroli jest zmienna i zależy od dnia tygodnia oraz wydarzeń, które się odbywają. Ważne jest to, że zawsze jesteśmy gotowi do pomocy. Policja działa nieco inaczej niż straż pożarna – jesteśmy w terenie i reagujemy na bieżąco. Czasami może to zająć kilka minut dłużej, ale zawsze dotrzemy na miejsce.

Skoro już mówimy o patrolach, to jak wygląda sprawa policyjnych wakatów? Czy wszystkie etaty są obsadzone, czy może brakuje funkcjonariuszy?

– W całym kraju policja boryka się z problemem wakatów. Jednak w powiecie bocheńskim sytuacja jest stosunkowo komfortowa. Na 162 etaty policyjne brakuje nam tylko siedmiu funkcjonariuszy. Obecnie na bieżąco uzupełniamy braki – w lipcu przyjęliśmy dwóch nowych policjantów. Fluktuacja kadr w policji jest duża, część funkcjonariuszy przenosi się do innych jednostek, awansuje, a inni odchodzą na emeryturę.

Czyli zainteresowanie służbą w policji nadal jest?

– Służba w policji to bardzo ciekawa praca, dająca wiele satysfakcji. Każdy dzień jest inny i pełen nowych wyzwań. Nie ma tu miejsca na monotonię. Praca w policji wymaga specyficznych predyspozycji, zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Jest to zawód dla osób, które lubią zmienność i są gotowi na codzienne wyzwania. To nie jest praca dla tych, którzy potrzebują rutyny.

Wróćmy na chwilę do statystyk. W 2023 roku na drogach powiatu bocheńskiego 187 kierowców zostało ujawnionych po spożyciu alkoholu albo środków działających podobnie. To dość dużo. Jak sobie poradzić z tym problemem?

– Przede wszystkim profilaktyka. Musimy uświadamiać, że po alkoholu nie można prowadzić. Konsekwencje są bardzo poważne. Tak wysoka liczba ujawnionych nietrzeźwych kierowców to efekt skuteczności naszych policjantów z wydziału ruchu drogowego. Ich zaangażowanie i ciężka praca sprawiają, że nie dopuszczamy tych osób do kierowania pojazdami. Każdy, kto wsiada za kierownicę pod wpływem alkoholu czy innych środków, musi liczyć się z konsekwencjami. Naszym zadaniem jest eliminowanie takich osób z ruchu, ponieważ stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu – pieszych, rowerzystów, motocyklistów i kierowców.

To prawda, ale sama wykrywalność nie mówi nam, ilu kierowców faktycznie jest nietrzeźwych, ponieważ znamy tylko liczbę „przyłapanych”.

– Oczywiście, zawsze może być pewna liczba kierowców, którzy nie zostali złapani. Może udało nam się ujawnić wszystkich, a może niektórzy przejechali niezauważeni. Naszym celem jest jednak minimalizowanie tego ryzyka i zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na drogach.

Jakie są według pana największe problemy związane z bezpieczeństwem, z którymi boryka się Bochnia i powiat bocheński?

– Po miesiącu służby w powiecie bocheńskim nie chciałbym jednoznacznie oceniać wszystkich problemów, ale skupię się na tych, na które będę zwracał szczególną uwagę jako komendant. Po pierwsze, bezpieczeństwo w ruchu drogowym, które dotyczy każdego z nas. Kolejnym istotnym problemem jest przestępczość narkotykowa. Będę kładł duży nacisk na jej zwalczanie, ponieważ narkotyki to zgubny nałóg, z którego ciężko się wyrwać. Profilaktyka w szkołach i na różnego rodzaju piknikach czy festynach jest bardzo ważna. Naszą rolą jest także ujawnianie i eliminowanie narkotyków z rynku, aby nasze dzieci i dorośli nie mieli do nich dostępu. Innym istotnym problemem są przestępstwa gospodarcze, które przynoszą ogromne straty. W ostatnich latach wzrosła liczba oszustw internetowych, a ludzie często padają ofiarą fałszywych stron internetowych.

Tutaj pewnie duży nacisk na profilaktykę wśród seniorów?

– Tak, do seniorów kierujemy szczególne działania. Policjanci regularnie wysyłają komunikaty do parafii, próbując dotrzeć do starszych mieszkańców i uczulić ich na oszustwa typu „na wnuczka”, „na policjanta” czy inne tego typu metody wyłudzania. Ważne jest, aby seniorzy byli świadomi, że nie powinni przekazywać pieniędzy nieznajomym i że zawsze mogą zadzwonić na policję, aby upewnić się, czy coś się dzieje. Nasza pomoc jest dostępna przez całą dobę.

Czy bocheńska policja wykorzystuje informacje zgłaszane przez mieszkańców za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa?

– Tak, wszystkie zgłoszenia są przeglądane systemowo przez wyznaczoną osobę. Następnie te zagrożenia są analizowane i przypisane odpowiednim komórkom. Na przykład, jeśli ktoś zgłosi nieprawidłowe parkowanie czy przekraczanie prędkości, zgłoszenie trafia do ruchu drogowego, który weryfikuje i podejmuje działania. Każde zgłoszenie jest sprawdzane, nawet jeśli może się okazać żartem lub pomyłką. Jeśli potwierdzimy problem, staramy się go wyeliminować. W przypadku, gdy problem dotyczy np. oznakowania, wnioskujemy do zarządcy drogi o odpowiednie zmiany. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa jest bardzo skutecznym i anonimowym narzędziem, które pozwala mieszkańcom zgłaszać problemy, które zauważają w swoim otoczeniu. To narzędzie, dobrze wykorzystane, przynosi naprawdę dobre efekty.

Ale też podkreślmy, że jest to narzędzie do zgłaszania mniej pilnych rzeczy, a sprawy wymagające pilnej interwencji zgłaszajmy na numer alarmowy 112.

– Dokładnie. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa jest przeznaczona do zgłaszania mniej pilnych spraw, takich jak dzikie wysypiska śmieci, miejsca przekraczania prędkości czy nieprawidłowe parkowanie. W nagłych przypadkach należy dzwonić pod numer alarmowy 112.

Przejdźmy do kwestii inwestycyjnych i sprzętowych. Czy ma pan jakieś plany dotyczące zmian w tych obszarach?

– Myślę, że marzeniem każdego komendanta jest posiadanie nowoczesnego sprzętu i zapewnienie warunków pracy na miarę XXI wieku. Nasza jednostka funkcjonuje dobrze, ale zawsze jest przestrzeń do poprawy. Planuję odnowić flotę transportową, a przy wsparciu samorządów może uda się przeprowadzić jeszcze kilka remontów, które poprawią warunki pracy naszych policjantów.

Jednym z priorytetów jest remont stanowiska kierowania. To miejsce jest kluczowe, bo policjanci pracują tam 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Muszą mieć komfortowe warunki, które pozwalają im podejmować trafne decyzje. Te decyzje często decydują o życiu i zdrowiu ludzi, więc warunki pracy muszą być jak najlepsze, aby eliminować zakłócenia i zmniejszać zmęczenie funkcjonariuszy.

Które sprawy są najpilniejsze do załatwienia?

– Wszystkie sprawy są pilne i ważne. Podchodzę do każdej z nich z pełnym zaangażowaniem i staram się realizować je na bieżąco. Nie odkładamy nic na później, angażujemy się we wszystkie aspekty pracy komendy. Zawsze staram się działać efektywnie i na tyle, na ile pozwalają mi możliwości.

Niedawno w rozmowie ze mną starosta bocheński Adam Korta mówił o pomyśle dotyczącym budowy nowej komendy, poza centrum miasta. Zna pan ten temat?

– Znam ten temat. Rozmawiałem już o tym z panem starostą. Dla mnie, jako szefa policji, to fantastyczny pomysł. Myślę, że każdy z policjantów i pracowników cywilnych komendy chciałby pracować w nowoczesnej, dobrze zaprojektowanej jednostce. Na pewno będę kibicował panu staroście i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ten pomysł został wdrożony. Oczywiście, to nie jest coś, co można zrealizować w krótkim czasie, ale jeśli uda się to zrealizować, będzie to bardzo korzystne dla nas wszystkich.

Domyślam się, że wszelkie decyzje i finansowanie będą po stronie ministerstwa.

– Możliwe, że starostwo sfinansuje to wspólnie z Komendą Główną. Jeśli będzie duże zaangażowanie środków samorządowych, na pewno będzie to łatwiejsze do realizacji. Jeśli pan starosta, Komendant Wojewódzki i Komendant Główny znajdą porozumienie, zorganizuję spotkanie, gdy zostanie wybrana lokalizacja i miasto lub powiat zdecydują się przekazać działkę. Ważne, aby nowa komenda była w granicach administracyjnych miasta Bochni.

Czy jest już mowa o jakiejś konkretnej działce?

– Pan starosta jeszcze nie określił konkretnego miejsca. Musimy wziąć pod uwagę aspekty logistyczne, aby mieszkańcy mieli łatwy dostęp do jednostki. Ludzie przychodzą z różnymi problemami, na przesłuchania i zgłoszenia, więc lokalizacja musi być dobrze skomunikowana. Nowa jednostka nie może być zbyt oddalona, ponieważ nie wszystkie sprawy można załatwić zdalnie czy przez telefon.

Oprócz komendy powiatowej w Bochni jest komisariat w Nowym Wiśniczu i posterunek w Trzcianie. Czy na potrzeby powiatu bocheńskiego to dobre rozwiązanie, czy jednak wymaga poprawy?

– Jest to optymalne rozwiązanie. Nie możemy też zapomnieć, że mamy dwa punkty przyjęć dzielnicowych w Drwini i w Łapanowie, gdzie dzielnicowi przyjmują interesantów w określone dni tygodnia. Uważam, że z punktu widzenia powiatu jest to wystarczające. Nie planuję wprowadzać zmian w tym zakresie. Choć jestem tu dopiero miesiąc i jeszcze nie zetknąłem się ze wszystkimi problemami, to widzę, że komenda działa sprawnie. Problemy logistyczne zawsze się pojawiają, ale będziemy je rozwiązywać na bieżąco.

Policja nie jest w społeczeństwie odbierana tak dobrze jak chociażby strażacy. Jak zwiększyć zaufanie społeczne do policji?

– Ostatnie badania pokazują, że mimo wszystko cieszymy się dużym zaufaniem społecznym, choć w mniejszym stopniu niż strażacy. Kluczowe jest, abyśmy pokazali społeczeństwu, jak wiele robimy dla ich bezpieczeństwa. Czasami policję postrzega się tylko przez pryzmat incydentów, takich jak mandaty za przekroczenie prędkości. Jednak ważne jest, aby spojrzeć na nasze działania szerzej i docenić rolę policji w zapewnieniu bezpieczeństwa codziennego życia. Bez obecności policji nasze życie na drogach i w społeczeństwie byłoby znacznie mniej bezpieczne. Powinniśmy być postrzegani nie tylko jako instytucja egzekwująca przepisy, ale jako siła, która aktywnie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc