Coraz częściej w publicznych wypowiedziach pojawia się kwestia dostępności architektonicznej obiektów użyteczności publicznej dla osób ze szczególnymi potrzebami, w tym osób niepełnosprawnych. To duże wyzwanie logistyczno-finansowe, bo zarządzający obiektami będą musieli np. montować zewnętrze windy. Dostępność jest kluczowa, bo bez niej ograniczona będzie możliwość aplikowania o środki unijne.
Czym jest dostępność?
Koncepcja dostępności została opracowana na poziomie Unii Europejskiej w celu ujednolicenia podejścia do niepełnosprawności we wszystkich krajach członkowskich. W Polsce niepełnosprawność jest często związana z formalnym orzeczeniem oraz wynikającymi z niego prawami. Natomiast na poziomie unijnym pojęcie to jest znacznie szersze i obejmuje wszystkie osoby mające specjalne potrzeby. Osoby ze szczególnymi potrzebami to m.in. osoby starsze, osoby z niepełnosprawnością, osoby z czasowo lub trwale ograniczoną sprawnością ruchową lub percepcyjną, a także osoby z wózkami dziecięcymi lub ciężkim bagażem.
Elementy dostępności to m.in.:
- wejścia i wyjścia (szerokie i bezprogowe drzwi; podjazdy i rampy dla wózków inwalidzkich, automatyczne drzwi lub drzwi z łatwym do użycia mechanizmem otwierania);
- wnętrza budynków (szerokie korytarze i przejścia umożliwiające swobodne poruszanie się wózków inwalidzkich; przestrzenie manewrowe przy drzwiach, windach i toaletach; antypoślizgowe powierzchnie podłogowe);
- toalety (przystosowane toalety z odpowiednią ilością przestrzeni do manewrowania; uchwyty i poręcze; umywalki na odpowiedniej wysokości);
- windy:
- odpowiednie oznakowanie;
- pomoc techniczna;
- parking.
„Dostępność jest kluczowa”
O dostępności rozmawiali w czerwcu m.in. radni Komisji Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej Rady Miasta Bochnia, którzy w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wysłuchali prezentacji na temat działalności ośrodka. Dyrektor Norbert Paprota przyznał, że poważnym wyzwaniem na najbliższą przyszłość jest dostosowanie obiektu przy ul. Kolejowej dla osób ze szczególnymi potrzebami.
– Dostępność jest kluczowa. Niestety brak odpowiednich udogodnień w naszej siedzibie wpływa na możliwości aplikowania o dodatkowe środki finansowe, gdzie obligatoryjne jest spełnienie kryterium dostępności. Kwestia ta stwarza coraz większy problem. Nasz obecny budynek, jak i inne w mieście, ma bariery architektoniczne, co utrudnia dostęp osobom z niepełnosprawnościami. Pracujemy nad koncepcją rozwiązania problemu, która poprawiłaby sytuację, ale będzie to wymagało znacznych inwestycji z zaangażowaniem budżetu gminy – przyznał w rozmowie z Bochnianin.pl Norbert Paprota, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.
Podczas spotkania mówiono również o tym, że zarządzający miejską przychodnią przy ul. Floris starają się o uzyskanie dotacji na montaż zewnętrznej windy. Podobne działania planowane są w innych miejscach.
O dostępności rozmawiano też m.in. podczas czerwcowego posiedzenia Komisji Kultury Rady Miasta Bochnia, które częściowo odbyło się w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni. Placówka również przymierza się do budowy windy.
Na temat dostępności wypowiedział się niedawno również zastępca burmistrza Bochni Wojciech Woźniczka. – Najważniejszym zadaniem jest zapewnienie dostępności tych obiektów dla osób niepełnosprawnych. Jest to konieczne nie tylko dlatego, żeby z tych obiektów mogły korzystać osoby z każdym stopniem sprawności jako standard funkcjonowania. Drugim powodem jest ubieganie się o fundusze na jakiekolwiek inwestycje na tych obiektach. Bez dostępności nie ma mowy o środkach zewnętrznych. Dotyczy to również szkół czy urzędów. Osiągnięcie pełnej dostępności otworzy nam drzwi do dalszych działań – powiedział w rozmowie z Bochnianin.pl Wojciech Woźniczka.