Urząd Miasta Bochnia poinformował o podpisaniu dwóch umów na obsługę prawną z kancelarią, której współwłaścicielem jest Piotr Cholewa, prezes Stowarzyszenia Reaktor B7. Wzbudziło to kontrowersje, bo Reaktor B7 ma swoich reprezentantów we władzach miasta (to zastępca burmistrza Wojciech Woźniczka oraz czworo radnych), a sam prawnik był kandydatem do rady miejskiej z tego komitetu.
Dwie umowy zawarte z kancelarią „Cholewa & Cichy Adwokacka Spółka Partnerska” (umowy podpisano 1 i 19 lipca) dotyczą obsługi dwóch konkretnych przypadków – reprezentowania miasta przed sądem w sprawach odszkodowawczych, które wnieśli były zastępca burmistrza oraz sekretarz miasta.
Korzystanie przez magistrat z usług zewnętrznych kancelarii nie jest nowością, ale było krytykowane już w poprzedniej kadencji, bo wskazywano na fakt, że przecież urząd ma w strukturze własny kilkuosobowy dział prawny. W niektórych przypadkach prosi jednak o pomoc prawników z zewnątrz – tak było choćby ze skomplikowaną sprawą Park and Ride, którą obsługiwała kancelaria z Dąbrowy Tarnowskiej (to zresztą też budziło kontrowersje – dopatrywano się bowiem podtekstów politycznych w tym, że były wspólnik tej kancelarii był wówczas posłem PiS).
W styczniu tego roku burmistrz Stefan Kolawiński podpisał umowę z kancelarią z Nowego Wiśnicza na doradztwo prawne przez cały 2024 rok, na kwotę ponad 63 tys. zł brutto.
Dwie umowy podpisane przez burmistrz Magdalenę Łacną, które wzbudziły kontrowersje, opiewają w sumie na 12,3 tys. zł brutto.
– Sam fakt zatrudnienia kancelarii zewnętrznej w tych konkretnych sprawach jest jak najbardziej słuszną decyzją. Ciężko sobie wyobrazić, aby w sądzie na wprost byłego zastępcy burmistrza i pani sekretarz stanęły osoby, które przez lata z nimi współpracowały – uważa radny Marek Rudnik, choć krytycznie odnosi się do wyboru podmiotu (pełny komentarz poniżej). Na dokładnie takie przesłanki wskazywała też wcześniej Magdalena Łacna. Obecnie burmistrz przebywa na urlopie i nie komentuje sprawy.
Jak sprawę komentują radni Rady Miasta Bochnia?
Radny Ireneusz Sobas (w imieniu Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość): – Kolejny raz deklaracje urzędującej burmistrz miasta w sprawie transparentności, obiektywności i rzetelności w doborze pracowników okazały się pustymi deklaracjami władzy. Po nepotyzmie, objawiającym się urzędniczymi awansami członków rodzin radnych rządzącej opcji, mamy do czynienia tym razem z kolejnym przykładem upolityczniania bocheńskiego samorządu. Jest nim niewątpliwie powierzenie Kancelarii Adwokackiej Cholewa&Cichy reprezentowania Urzędu Miasta w sporze sądowym z zastępcą burmistrza miasta Gustawem Kortą i sekretarz miasta Edytą Groblicką-Kuc.
Jedną z głównych postaci we wspomnianej kancelarii jest Piotr Cholewa – aktywny działacz Stowarzyszenia Reaktor B7 i kandydat tegoż ugrupowania na radnego miejskiego w ostatnich wyborach samorządowych, a prywatnie syn prezesa jednej z bocheńskich spółek komunalnych.
Wybór jego usług prawnych rodzi potężne wątpliwości. To bardzo dziwne, że spośród kilkunastu, a może kilkudziesięciu działających w naszym mieście kancelarii wybrano właśnie tę, która poprzez wskazaną powyżej osobę jest wprost związana z rządzącym w Bochni układem politycznym (Reaktor B7 ma swojego zastępcę burmistrza i czworo radnych).
Wreszcie zasadne jest pytanie o aspekt finansowy – na usługi dla p. Cholewy i spółki przeznacza się kolejne kilkanaście tysięcy złotych bocheńskiego podatnika, tak jakby UM nie zatrudniał na etacie kilkoro radców prawnych, którzy mogliby poprowadzić te sprawy. Czy aby w całym tym zamieszaniu nie było drugiego dna?
Radna Jolanta Michałowska (przewodnicząca Klubu Radnych Koalicja Obywatelska): – Zatrudnianie pracowników w urzędzie oraz zakup usług to kompetencje burmistrza jako organu wykonawczego gminy. Na podstawie tych uprawnień pani Burmistrz podpisała umowę z kancelarią prawniczą pana Cholewy, prezesa Stowarzyszenia Reaktor B7, którego członkiem jest z-ca burmistrza pan Wojciech Woźniczka. Czy jest to najlepsza kancelaria w Bochni, tego nie wiemy, nie mamy rozeznania w tym zakresie. Natomiast w ostatnim wywiadzie pani burmistrz podkreśliła, że wybrała tę kancelarię ze względu na wysokie kompetencje prawników w niej pracujących. Efekty zobaczymy po zakończeniu spraw sądowych. A jeżeli chodzi o ocenę tej decyzji, to niech sami mieszkańcy ocenią i tę decyzję, i argumentacje pani burmistrz.
Radna Sylwia Pachota-Rura (w imieniu Klubu Radnych Reaktor B7): – Kancelaria Cholewa&Cichy, która jest największą kancelarią adwokacką w Bochni, działa z sukcesami od niemal 10 lat, co jest gwarantem tego, iż reprezentujący ją adwokaci są osobami kompetentnymi i profesjonalnymi. Nadmieniamy, że wśród członków Stowarzyszenia znajdziemy wielu wysokiej klasy specjalistów, działających na różnych płaszczyznach, zarówno w naszym mieście, jak i poza jego granicami. W ostatnim czasie zauważyliśmy zwiększoną aktywność mediów, w oczekiwaniu na komentowanie spraw, których celem jest jedynie wzbudzanie kontrowersji. Klub Radnych Reaktor B7 skupia się na zadaniach, które realizuje w ramach pracy dla mieszkańców Miasta Bochnia, w zakresie należącym do naszych kompetencji.
Radny Marek Rudnik (KWW Bochniacy dla Bochni): – Chciałbym, żeby w tej Bochni działo się coś pozytywnego, a tu co chwilę wpada kolejna historia. Tych dziwnych wpadek jest już dużo i dziwię się, że dalej następują takie sytuacje. Na pewno bym tak nie zrobił, to jest przynajmniej nieeleganckie. Przy czym zaznaczam, że sam fakt zatrudnienia kancelarii zewnętrznej w tych konkretnych sprawach jest jak najbardziej słuszną decyzją. Ciężko sobie wyobrazić, aby w sądzie na wprost byłego zastępcy burmistrza i pani sekretarz stanęły osoby, które przez lata z nimi współpracowały. Natomiast wybór tej kancelarii to nieszczęśliwa decyzja. Jako radny i mieszkaniec Bochni uważam, że nie jest to posunięcie właściwe z etycznego punktu widzenia. Fakt ten budzi wiele zastrzeżeń i wątpliwości co do bezstronności podejmowanych decyzji personalnych oraz zlecania pewnych zadań za służby prawne zatrudnione w Urzędzie Miasta.
