Policjanci z Bochni zlokalizowali i zlikwidowali domową uprawę konopi indyjskich, z których wytwarzana jest marihuana. Hodowcą nielegalnych roślin był 31-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego, który przestępczy proceder prowadził na terenie posesji w gminie Rzezawa. Za nielegalną uprawę konopi indyjskich mężczyźnie grozi kara nawet do 8 lat więzienia.
– Na terenie gminy Rzezawa policjanci Komendy Powiatowej Policji w Bochni zlokalizowali nielegalną uprawę krzewów konopi indyjskich. Rośliny w różnej fazie wzrostu, z których największe sięgały na wysokość prawie 3 metrów, rosły w ogrodzie na terenie jednego z miejscowych gospodarstw domowych – poinformował Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy bocheńskiej policji.
2 września policjanci wkroczyli na teren posesji, gdzie zabezpieczyli 27 krzewów konopi indyjskich, a przeszukując znajdujące się tam pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze ujawnili i zabezpieczyli m.in.: susz marihuany o łącznej wadze 22 gramów, młynek do mielenia suszu, specjalistyczne wagi do precyzyjnego odmierzania porcji narkotyku, a także dużą ilość strunowych woreczków foliowych oraz nasion konopi indyjskich, z których część znajdowała się na wilgotnych gazach przygotowana do rozrostu.
Kilka dni temu zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch mieszkańców skontrolowanej posesji. Zarzut nielegalnej uprawy konopi indyjskich i posiadania marihuany usłyszał 31-latek, natomiast młodszemu od niego o 12 lat mężczyźnie przedstawiono zarzut posiadania narkotyków. Na chwilę obecną śledczy ustalają dokładną ilość porcji narkotyku możliwych do wyprodukowania z zabezpieczonych krzewów. Ma to decydujące znaczenie przy wymierzaniu kary za ten przestępczy proceder, która w przypadku produkcji znacznej ilości narkotyku może sięgnąć nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Z szacunkowych obliczeń policjantów wynika, że z zabezpieczonych krzewów można uzyskać ponad pół kilo gotowego do porcjowania suszu marihuany o czarnorynkowej wartości blisko 15 tysięcy złotych.