Podczas sierpniowej sesji Rady Miasta Bochnia zmieniono tegoroczny budżet. Jedna ze zmian dotyczyła przeznaczenia 30 tys. zł na budowę ogrodzenia wybiegu dla psów w Parku Uzbornia. Gdy radny Rafał Sroka zaczął dopytywać o szczegóły inwestycji, okazało się, wybieg ma mieć… 30 x 6 metrów.
Miesiąc temu bocheński magistrat poinformował, że „trwają prace nad organizacją wybiegu dla psów na terenie Parku Rodzinnego Uzbornia od ul. Parkowej”. Następnie w projekcie uchwały zmieniającej tegoroczny budżet Bochni znalazła się pozycja pn. „Budowa ogrodzenia wybiegu dla psów” z kwotą 30 tys. zł. Dodajmy, że miasto planuje wykonanie psiego wybiegu również w innym miejscu: przy ul. Partyzantów.
Radny starał się o wybieg „z prawdziwego zdarzenia”
Podczas sesji temat wybiegu dla psów poruszył radny Rafał Sroka (PiS), który był zainteresowany szczegółami tej inwestycji.
– Chodzi tu o działkę, która mieści się w Parku Rodzinnym Uzbornia w dolnej części przy potoku Babica tam gdzie kiedyś był amfiteatr. Moim zdaniem ten teren najpierw powinien być wykarczowany, przygotowany do tej inwestycji, następnie odwodniony i wykonane jakieś dojście do tego terenu, a dopiero później można budować ogrodzenie – powiedział radny Rafał Sroka.
– Trochę znam temat, bo w 2023 roku składałem wniosek do Budżetu Obywatelskiego (uzyskał 255 głosów, co było zbyt mało, aby mógł być realizowany – przyp. red.) właśnie o ten wybieg dla psów. Kosztorys całkowity takiego wybiegu wyszedł ok. 180 tys. zł, więc myślę, że jeśli teraz jest to I etap budowy wybiegu, bo tak to wygląda to nie wiem, czy nie stosowne byłoby zrobić to od początku. Dodatkowo doprowadzenie jakiegoś oświetlenia, montaż kamer. Tworzenie czegoś co może zostać zdewastowane jest moim zdaniem nie po kolei – zwrócił uwagę Rafał Sroka.
W odpowiedzi usłyszał, że teren pod wybieg dla psów jest przygotowany i wykarczowany. – Czekamy tylko na zatwierdzenie finansów. Zostanie zakupione ogrodzenie panelowe z jakąś dodatkową zabawką – odpowiedziała Anna Morańska, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Radny Rafał Sroka dopytywał jeszcze o powierzchnię psiego wybiegu. W odpowiedzi uzyskał informację, że będzie to plac o wymiarach 30 metrów na 6 metrów (czyli powierzchnia 1,8 ar).
„Pieniądze wyrzucone w błoto”
Informacja o wymiarach planowanego wybiegu wzbudziła konsternację.
– Jeśli będziemy robić takie inwestycje, żeby tylko odfajkować – „check, zrobione, powiedziałem coś, że będzie i jest zrobione” – to w ogóle dajmy sobie spokój. Bo to są pieniądze wyrzucone w błoto. Dosłownie w błoto, bo pewnie pani naczelnik zdaje sobie sprawę, że w tym miejscu, gdzie jest przewidziany ten psi wybieg jest obecnie naturalny stawik – powiedział Rafał Sroka.
– Jeżeli tworzymy jakąś długą „kiszkę” to równie dobrze te pieniądze można by wyrzucić do tej Babicy… Nie róbmy tego. Jest gotowy projekt tego psiego wybiegu, który złożyłem na Budżet Obywatelski, który miał był realizowany w 2024 r. (powierzchnia miała wynosić 6,25 ar – przyp. red.). Jest tam szczegółowo opisana wielkość, działka, koszty. Może sobie nie wyobrażacie, ale te wszystkie urządzenia rekreacyjne dla psów muszą mieć atesty i ceny czasami są kuriozalne, bo np. równoważnia dla psa kosztuje 1,5 tys. zł – przyznał Rafał Sroka.
„Nie róbmy inwestycji dla inwestycji”
– To przygotowanie terenu będzie niecelowe. Kto będzie robił wybieg na szerokość 6 m i długość 30 m? Żeby to było porządnie zrobione muszą być śluzy wejściowe i wyjściowe, żeby podczas wchodzenia z psem inny pies nie wybiegł. W takich parkach powinny być dwa miejsca: dla dużych i małych psów. Nie idźmy w kierunku Niepołomic, gdzie wszystkie psy wrzucone są w jeden wybieg i te małe pieski to nawet nie wchodzą, bo się boją, że jakiś duży wilczur czy inny pies stratuje takiego psa – mówił radny Rafał Sroka.
– Nie róbmy inwestycji dla inwestycji. Lepiej przeznaczyć te pieniądze najpierw na odwodnienie, przygotowanie odpowiedniego terenu. W następnym roku ogrodzić go i dopiero wyposażyć w odpowiedni sposób. Może tutaj jest błąd, że urząd „napalił się” na dwa wybiegi: jeden w Parku Uzbornia, drugi przy ul. Partyzantów, gdzie de facto kto tam będzie chodził? Pojedzie samochodem z psem po to, żeby wypuścić sobie pieska? Nie ma to żadnego sensu – zaapelował Rafał Sroka.
Zmiany w budżecie przegłosowano 19 głosami „za”, przy 2 „wstrzymujących się”.