Prowadzona przez Michała Kortę galeria fotografii „Kowalsky Gallery” będzie działać tylko do końca października. – Piszę ten tekst trochę rozżalony, ale jednocześnie pogodzony z tą myślą. Ogłaszam oficjalnie, że Kowalsky Gallery zawiesza działalność w dotychczasowym lokalu przy ulicy Kowalskiej 11 – ogłosił w mediach społecznościowych.
– Niestety mimo mojego wniosku nie jestem w stanie zawrzeć dogodnej umowy z miastem. Szkoda, że nikt tam w odpowiednim momencie nie wpadł na to, aby mnie zaprosić i wysłuchać tego, co mam do powiedzenia. Dowiadując się większości z prasy i czytając komentarze mam wrażenie, że strony w Radzie Miasta zajmowały się tą sprawą w ogóle nie dotykając meritum, a na pewno nie uwzględniając mojego zdania i stanowiska.
No cóż, szkoda, ale taki jest obecny stan rzeczy. Włożyłem w to przedsięwzięcie niesamowity ogrom energii. I próbowałem. Kto mnie zna, ten wie, że wsadziłem w to całe serce, masę czasu i pracy; ogrom pieniędzy, fachowej wiedzy, i budowanych przez lata kontaktów w branży, aby w Bochni było miejsce pokazujące fotografię na dobrym poziomie. Widocznie osoby decyzyjne nie są w stanie dojrzeć w działaniach niezależnej galerii wartości dla miasta i lokalnej społeczności ani wyjść nam naprzeciw z formalnymi rozwiązaniami, które pomogłyby zachować galerię w mieście.
Wystawy, warsztaty…
– Nie będę wymieniał wszystkich wydarzeń, ale oprócz wystaw odbyło się tu trochę warsztatów, lekcji, sesji fotograficznych, spotkań kuratorskich oraz z zaproszonymi autorami, seansów filmowych a nawet jeden koncert. Większość naszych wydarzeń była darmowa, a frekwencja na niektórych była taka, że aż trudno było oglądać sztukę…
Mieliśmy artystów i gości z kilku kontynentów, z różnych miast z całej Polski, kuratorów i dyrektorów z dużych instytucji kulturalnych a przede wszystkim Was – stałą grupę odwiedzających mieszkańców miasta. Serdeczne dzięki wszystkim – byliście wspaniali – napisał Michał Korta.
Tylko do końca października
Twórca galerii dodał też: – Na Kowalskiej jesteśmy do końca października. Ale mimo tego, że od listopada, nie będziemy mieć lokalu, mam nadzieję, że jako stowarzyszenie będziemy jeszcze mogli coś dla Was robić. Tymczasowo przenosimy się do przestrzeni online (FB i Instagram). Bardzo możliwe że Kowalsky 2.0 odrodzi się kiedyś w innym miejscu i innym czasie, może w innym mieście lub za granicą.
– Oprócz wszystkich gości ogromne dzięki składamy też wszystkim partnerom, dzięki którym udało się wyremontować lokal. Fajne było mieć przez chwilę wystawienniczy 'white cube’ w Bochni – podkreślił Michał Korta, a do wpisu dołączył zdjęcia pokazujące jak było zanim w tym miejscu ruszyła galeria. – Zostawiamy lokal w 'trochę’ lepszym stanie niż go zastaliśmy – podsumował.
Zobacz też: Radni podzieleni ws. Kowalsky Gallery. Umowa najmu tylko na 1 rok. Dlaczego? – RELACJA Z SESJI