W środowym meczu Futsal Ekstraklasy BSF ABJ Powiat Bochnia pokonał u siebie Red Dragons Pniewy 6:4 (3:2). Hat-tricka skompletował nasz najlepszy i niezawodny snajper – grający z numerem „7” Minor Cabalceta (MC7).
Bochnianie rozpoczęli ten mecz fantastycznie, już po trzech minutach prowadząc 2:0 (Cabalceta, Matras). Rywale ani myśleli jednak się załamać, dzięki czemu kibice zgromadzeni w hali widowiskowo-sportowej w Bochni oglądali tego wieczoru bardzo zacięte spotkanie.
Po 17 minutach był remis 2:2. Przed przerwą bochnianie zdołali jednak wykorzystać grę w przewadze, jaka była ich udziałem po tym jak z czerwoną kartką z boiska wyrzucony został Błaszyk, i dzięki trafieniu Cabalcety do szatni schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką. A krótko po wznowieniu gry, po samobójczym golu rywali, gospodarze znów prowadzili dwoma bramkami (4:2).
Ale Czerwone Smoki nadal nie opuszczały głów i ponownie doprowadziły do remisu (4:4). Znów jednak, w kluczowym momencie, cios zadał im MC7, nie pozwalając by w szeregi BSF wdarła się nerwowość.
W końcówce goście próbowali gry z lotnym bramkarzem, a podjęte ryzyko dwukrotnie omal nie skończyło się dla nich utratą gola (piłka po strzałach bochnian trafiała w słupek pustej bramki…). Za trzecim razem takiej okazji nie zmarnował już Arkadiusz Budzyn, z mocnym akcentem stawiając kropkę nad „i”.
BSF ABJ Powiat Bochnia – Red Dragons Pniewy 6:4 (3:2)
1:0 – Minor Cabalceta 2′
2:0 – Piotr Matras 3′
2:1 – Bruno Kagmierski 7′
2:2 – Piotr Błaszczyk 17′
3:2 – Minor Cabalceta 20′
===
4:2 – Alvaro Caminero (OG) 23′
4:3 – Aleksander Kozak 24′
4:4 – Aleksander Kozak 33′
5:4 – Minor Cabalceta 33′
6:4 – Arkadiusz Budzyn 40′