Jeszcze przed piątkową sesją nadzwyczajną, na której odwołano przewodniczącą rady miejskiej, część działaczy i sympatyków bocheńskiej Platformy Obywatelskiej skierowała do władz regionu pismo w jej obronie, atakując jednocześnie szefa lokalnych struktur – Krzysztofa Nowaka oraz burmistrz Bochni Magdalenę Łacną. Pismo podpisało 39 osób (w tym kilku znanych samorządowców). Trzy dni później szef regionu dostał pismo pokazujące drugą stronę medalu i biorące Krzysztofa Nowaka w obronę. Widnieje pod nim aż 100 podpisów.
Pismo ws. odwołania szefa struktur Krzysztofa Nowaka
W piśmie skierowanym do Aleksandra Miszalskiego i Grzegorza Małodobrego, datowanym na 6 października, sygnatariusze proszą o „pilne i skuteczne działania mające na celu uspokojenie sytuacji polityczno-samorządowej w Bochni”. Jak przekonują, po historycznym sukcesie Platformy Obywatelskiej w wyborach, sprawy zaczęły iść w złym kierunku:
– Niestety, w ostatnim czasie pojawiły się okoliczności, które wydają się wpisywać w scenariusz szkodliwy dla dobra mieszkańców Bochni: w radach nadzorczych i instytucjach miejskich pojawiają się osoby związane z PiS, Konfederacją i radnym Krakowa Łukaszem Gibałą .(…) Realizacja takich planów we współpracy z PiS w oczywisty sposób podważa istnienie obecnej koalicji w Radzie Miasta – wskazano, równocześnie podkreślając: – Niestety dotychczasowe nasze apele i prośby o wykazanie się zdecydowanym przywództwem do Pana Krzysztofa Nowaka i zapobiegnięcie narastaniu kryzysu – nie przyniosły skutku. Można nawet odnieść wrażenie, że współpraca ze środowiskami niechętnymi PO (czyli: z Konfederacją, współpracownikami Pana Gibały) ma charakter przemyślany, systemowy – kosztem środowisk progresywnych, wspierających misję rozwoju Miasta z zaangażowaniem PO RP.
W piśmie ostrzeżono, że „odwołanie przewodniczącej rady miasta Bochnia spowoduje przejęcie władzy w radzie przez PiS”. Zaznaczono również, że wniosek o odwołanie Katarzyny Korty-Wójcik „został złożony przez klub PiS w porozumieniu z Panem Krzysztofem Nowakiem”. Szefowi struktur zarzucono, że to on „doprowadził do obecnego stanu rzeczy oddając władzę przewodniczenia w mieście ludziom z PiS-u” oraz że „Krzysztof Nowak w spółkach bocheńskich zatrudnia ludzi Konfederacji oraz ludzi Pana Gibały”. I podsumowano: „Krzysztof Nowak wprowadza działania destrukcyjne w strukturach bocheńskiej PO na rzecz ludzi z PiS-u”.
Pod pismem widnieje 39 podpisów – w tym m.in. starosty bocheńskiego Adama Korty, przewodniczącego rady powiatu Jarosława Marca, czy radnych miejskich Katarzyny Korty-Wójcik, Jolanty Michałowskiej i Patryka Salamona.
Sygnatariusze prosząc władze regionu o interwencję spuentowali: – Członkowie bocheńskiej powiatowej Platformy oświadczyli, że jeżeli Krzysztof Nowak nadal zostanie szefem w bocheńskich strukturach, to Platforma przestanie na naszym terenie istnieć pomimo wyborczego sukcesu, a oni złożą legitymacje członkowskie.
Pismo w obronie Krzysztofa Nowaka. „To oni napędzają konflikt”
Trzy dni później do władz regionu skierowane zostało pismo podpisane przez „członków PO i sympatyków Koalicji Obywatelskiej” – w sumie aż 100 osób.
– Od dłuższego czasu z wielkim niepokojem obserwujemy publiczne ataki na Magdalenę Łacną – Burmistrza Miasta Bochnia i Krzysztofa Nowaka – przewodniczącego powiatowych struktur PO RP ze strony niektórych radnych i członków PO – czytamy w piśmie.
Sygnatariusze wskazują:
– Pani Magdalena Łacna i Krzysztof Nowak od kilku lat są twarzami Platformy Obywatelskiej w Bochni. To głównie dzięki ich staraniom, a także części z nas udało się odtworzyć struktury PO RP w Bochni i zbudować pozytywny wizerunek Koalicji Obywatelskiej na ziemi bocheńskiej. Platforma Obywatelska w poprzedniej kadencji samorządu, zarówno w Radzie Miasta Bochni, jak i w Radzie Powiatu nie miała swoich przedstawicieli w postaci radnych. To właśnie My, wspólnie z panią Magdaleną Łacną i panem Krzysztofem Nowakiem w okresie rządów PiS w Polsce byliśmy inicjatorami i uczestnikami wielu akcji, protestów, happeningów organizowanych w Bochni i powiecie, których celem było m.in. promowanie wartości demokratycznych i wolnościowych, a także odsunięcie PiS od władzy.
W piśmie zwrócono uwagę, że „już od pierwszych dni urzędowania burmistrz Magdaleny Łacnej, radne wybrane z list KO w osobach Katarzyna Korta-Wójcik i Jolanta Michałowska w porozumieniu z radnym powiatowym Jarosławem Marcem napędzały konflikt”. Następnie na poparcie tych słów przytoczono konkretne wydarzenia i wypowiedzi. Przywołano też incydent z głosowaniem „na dwie ręce”.
– Opisane przez nas wydarzenia i okoliczności świadczą o działaniach na szkodę Koalicji Obywatelskiej w Bochni i niewątpliwie mają na celu rozbicie lokalnych struktur partii, przez co podważają zaufanie wśród naszych wyborców. (…) Chcemy wyrazić nasze poparcie dla Krzysztofa Nowaka – przewodniczącego bocheńskich struktur PO RP oraz Magdaleny Łacnej – Burmistrza Miasta Bochnia w działaniach na rzecz mieszkańców Bochni i tym samym budowania pozytywnego wizerunku Koalicji Obywatelskiej – zakończono.
Co dalej?
Oba pisma trafiły do regionalnych władz PO jeszcze przed piątkową sesją. Jak już wiemy, odwołanie Katarzyny Korty-Wójcik z funkcji przewodniczącej stało się faktem. Konfliktu w bocheńskiej Platformie Obywatelskiej nie sposób już ukryć, teraz pytanie brzmi, czy ta sytuacja będzie eskalować i czy ewentualnie może rezonować w układance koalicyjnej w radzie powiatu…?