– Ludzie w kościele byli mocno zaskoczeni przywołanym przykładem – przekazał nam wyraźnie zdegustowany zdarzeniem Czytelnik, zwracając uwagę na treść homilii wygłoszonej we Wszystkich Świętych w Bazylice Św. Mikołaja w Bochni.
Kazanie nawiązywało do historii Karola Wojtyły (św. Jana Pawła II), który 78 lat temu odprawił swoją pierwszą mszę świętą w samotności, w kaplicy św. Leonarda na Wawelu. Wspomnienie jego oddania się Maryi, jak i modlitewnego życia, stało się punktem odniesienia do refleksji nad świętością. Kapłan zachęcał wiernych, by rozważali, czy sami dążą do świętości, inspirując się życiem świętych i błogosławionych.
– Masz szansę być świętym, masz szansę być błogosławionym, ale to zależy od naszej codzienności, od naszych wyborów, dobrze spełnionych obowiązków codziennego życia, dobrze wypełnionych czynów, które świadczą o miłości wobec drugiego człowieka, wobec samego Boga – mówił ks. Damian Migacz.
Właśnie w tym miejscu głoszący kazanie duchowny przywołał sprawę bardzo medialną i mocno na czasie:
– Pozwól, droga siostro i bracie, że przywołam choćby nawet przykład tego księdza Olszewskiego, który został na dniach wypuszczony z więzienia. On przybrał sobie właśnie te słowa, które przed chwilą w Ewangelii słyszeliśmy: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie”. I ciągle żył nadzieją, że będzie tym, który zostanie ogarnięty bożą miłością. W samotności, w celi przeżył tyle dni, tyle miesięcy i został w końcu uwolniony. I dziś cieszy się wolnością.
Wspomnianemu w homilii duchownemu prokuratura stawia zarzuty związane z nieprawidłowościami finansowymi przy zarządzaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Ksiądz został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w marcu 2024 r., wyszedł z tymczasowego aresztu w drugiej połowie października, ale najpewniej czeka go proces sądowy. Jego sprawę relacjonują ogólnopolskie media, budzi ona ogromne emocje przez swój kontekst społeczny oraz polityczny. To dlatego przywołanie go jako przykładu „cierpiącego prześladowanie dla sprawiedliwości” było z automatu skazane na wywołanie podobnego, niejednoznacznego odbioru.