Reprezentacja Polski kobiet w ampfutbolu zdobyła brązowy medal w pierwszych w historii żeńskich mistrzostwach świata w tej dyscyplinie. Filarem drużyny jest Monika Kukla z Niepołomic – kobieta niezwykła, która uprawia kilka dyscyplin sportu – dość powiedzieć, że ledwie parę miesięcy temu reprezentowała nasz kraj na letniej paraolimpiadzie w Paryżu w wioślarstwie, a wcześniej wystąpiła na paraolimpiadzie zimowej w Pekinie w biegach narciarskich i biathlonie…!
W meczu o trzecie miejsce Polki pokonały Kenijki 1:0. Decydującą o brązowym medalu bramkę zdobyła Monika Kukla z Niepołomic. Piłkarki rozgrywały zawody w Barranquilli w Kolumbii:
28-letnia Monika Kukla ma proste i konkretne motto życiowe: „Marzenia się nie spełniają – marzenia się spełnia”. To prawdziwa pasjonatka sportu, dla której aktywność fizyczna jest nieodzowną częścią życia. Mimo niepełnosprawności (od urodzenia ma prawą nogę krótszą o 30 cm), Monika angażuje się w różnorodne dyscypliny sportowe, które dają jej poczucie wolności, siły i motywacji do pokonywania własnych ograniczeń.
Oprócz wspomnianych wioślarstwa, biegów narciarskich i biathlonu, swoich sił próbowała też w lekkoatletyce (pchnięcie kulą, rzut dyskiem), czy jeździectwie.
Do ampfutbolu trafiła stosunkowo niedawno – była wolontariuszką podczas ME ampfutbolu mężczyzn, które rozgrywane były w 2021 roku w Krakowie. To wtedy ogłoszono chęć stworzenia również żeńskiej reprezentacji kraju i… trochę przypadkowo trafiła tam Monika. Więcej o tym w wideoreportażu, który wklejamy na końcu artykułu.
Sukcesu na mistrzostwach w Kolumbii pogratulował już pani Monice burmistrz Niepołomic, na razie za pośrednictwem mediów społecznościowych: – Wielki szacunek i wielkie gratulacje dla całej drużyny! A szczególnie dla Pani Moniki Kukli, naszej mieszkanki! Gratuluję tego wspaniałego uporu, ambicji, woli walki i wielkiej pracowitości, które doprowadziły Panią do brązu Mistrzostw Świata. Czekamy na Panią w Niepołomicach – proszę do Nas wracać z medalem na szyi. A ciąg dalszy gratulacji już u nas na miejscu, będzie mała niespodzianka – zapowiedział Michał Hebda.
Reportaż sprzed dwóch lat: