BSF ABJ Powiat Bochnia rozegrał bardzo dobre spotkanie i pewnie pokonał w niedzielę najsłabszy zespół ligi, rozbijając Red Devils Chojnice 6:1. Wreszcie w pełni sił zagrał Adam Wędzony i od razu zaznaczył swoją obecność na parkiecie zaliczając dwa trafienia.
Już w 3. minucie Viktor Mossberg otworzył wynik meczu. Gospodarze narzucili swoje tempo i 5 minut później kibice znów mieli powody do radości po trafieniu Adama Wędzonego. Co prawda goście z Chojnic wkrótce zdobyli gola kontaktowego, ale już minutę później Minor Cabalceta podwyższył wynik na 3:1 przypominając rywalom, kto tego dnia rozdaje karty.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – goście co prawda mieli swoje szanse, ale w bramce znów rewelacyjnie spisywał się Viktor Saaf. Gole zdobywali za to gospodarze – w 31. minucie do siatki znów trafił Adam Wędzony, a pod koniec meczu – wykorzystując fakt, że rywale grali z wycofanym bramkarzem – bramki zdobyli Wojciech Przybył i Martin Dosa. Ten ostatni tuż po trafieniu w ramach „cieszynki” wykonał charakterystyczny gest otrzepywania ubrania, jakby chciał powiedzieć: „Robota skończona, możemy wracać do domu”.
BSF ABJ Powiat Bochnia – Red Devils Chojnice 6:1 (3:1)
1:0 – Viktor Mossberg 3′
2:0 – Adam Wędzony 8′
2:1 – Franklin Neto 11′
3:1 – Minor Cabalceta 12′
===
4:1 – Adam Wędzony 31′
5:1 – Wojciech Przybył 38′
6:1 – Martin Dosa 40′