W gminie Gdów skradziono 700 litrów paliwa z ciężarówki zaparkowanej na terenie prywatnym. Kryminalni z Wieliczki, którzy prowadzili tę sprawę ustalili, że odpowiedzialnym za popełnienie tego przestępstwa jest 48-letni mieszkaniec powiatu wielickiego, wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany kilka dni później po spektakularnej próbie ucieczki, która obejmowała pościg samochodowy, pieszy, a na końcu… próbę przepłynięcia Wisły.
17 grudnia wieczorem funkcjonariusze zauważyli pojazd Peugeot należący do podejrzanego. Gdy próbowali go zatrzymać, mężczyzna zaczął uciekać, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe policji. Ucieczka przebiegała przez kilka miejscowości na terenie gmin Wieliczka i Biskupice. W trakcie pościgu kierowca łamał przepisy ruchu drogowego i uszkodził policyjny radiowóz.
W miejscowości Brzegi podejrzany porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Następnie wskoczył do Wisły, próbując przepłynąć rzekę. Policjanci natychmiast wskoczyli za nim do wody, wyciągnęli go na brzeg i przekazali ratownikom medycznym.
19 grudnia Sąd Rejonowy w Myślenicach zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. 48-latek odpowie za kradzież z włamaniem, niezatrzymanie się do kontroli, złamanie decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami oraz uszkodzenie radiowozu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności, a działanie w warunkach recydywy może skutkować jej zaostrzeniem.