R e k l a m a

Tomasz Urynowicz: „Moją wiedzą i doświadczeniem chcę służyć temu miastu”

-

Wtorkowy poranek w Radiu Kraków przyniósł rozmowę z Tomaszem Urynowiczem, obecnym sekretarzem miasta Bochnia, byłym wicemarszałkiem województwa małopolskiego i samorządowcem z wieloletnim doświadczeniem. W programie „O tym się mówi” prowadzący Jacek Bańka poruszył kwestie polityki lokalnej, napięć w Radzie Miasta Bochni oraz planów inwestycyjnych dla regionu.

Co wspólnego z Bochnią ma nowohucianin?

Rozmowa rozpoczęła się od pytania Jacka Bańki, które miało na celu rozjaśnienie związku Tomasza Urynowicza z Bochnią: – Co wspólnego z Bochnią ma zadeklarowany nowohucianin Tomasz Urynowicz? – zapytał prowadzący.

Sekretarz miasta wyjaśnił, że samorząd zawsze był jego żywiołem, niezależnie od lokalizacji: – Z samorządem wojewódzkim od zawsze mam wiele wspólnego, generalnie z samorządem, bo to jest mój żywioł – nie tylko moja praca, ale też pasja – powiedział Tomasz Urynowicz.

– W tej chwili moja aktywność zawodowa to miasto Bochnia. Bliskie mi szczególnie poprzez powiązania rodzinne – zaznaczył i od razu dodał: – To, że nie mieszkam w Bochni nie jest tajemnicą. Wielu mieszkańców Bochni wyjeżdża do pracy do Krakowa, w moim przypadku to ja, prawie z Krakowa, dojeżdżam do Bochni. Moją wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem chcę służyć temu miastu.

Polityczne napięcia i nowy styl pracy

Prowadzący poruszył również kwestię politycznych napięć w Radzie Miasta, które miały miejsce po objęciu przez Tomasza Urynowicza funkcji sekretarza miasta: – Czy jak dziś radne z Koalicji Obywatelskiej głosują przeciwko budżetowi związanym z ich własną formacją, to jest odprysk politycznego kryzysu? – pytał Jacek Bańka.

Urynowicz wskazał, że mimo takich incydentów przyjęcie budżetu było sukcesem: – Osiemnastu radnych było za, jedna osoba przeciw, a dwie się wstrzymały. To bardzo dobry wynik dla pani burmistrz. Pokazuje, że w Radzie Miasta Bochni podziały polityczne są mniej ważne niż merytoryczna praca i dobrze przygotowany budżet.

Wyjaśnił również, że nowa burmistrz i rada, która w dużej mierze składa się z nowych członków, wprowadziły inny styl działania: – To nowy styl pracy i nowe pomysły. Choć początki zawsze są trudne, wydaje mi się, że już teraz pracujemy jako lepiej zgrana machina.

Bochnia: ”brak gotowych projektów inwestycyjnych”

Podczas rozmowy Urynowicz wyjaśnił, że jednym z najważniejszych wyzwań obecnie jest przygotowanie projektów inwestycyjnych, które pozwolą na rozwój miasta: – Rok 2025 jest rokiem przygotowywania projektów inwestycyjnych, bo pani burmistrz nie zastała gotowych projektów. Te, które rozpoczęto wcześniej, zostały już zakończone, a nowych nie było – tłumaczył.

Podkreślił, że obecnie trwają intensywne prace nad dokumentacją zarówno w urzędzie, jak i w spółkach miejskich: – To pozwoli nam sięgać po środki jak najszybciej, gdy tylko będą dostępne.

Dlaczego Małopolska nie jest liderem?

Na zakończenie rozmowy Tomasz Urynowicz odniósł się do sytuacji całego regionu, zwracając uwagę na słabe wykorzystanie funduszy unijnych przez Małopolskę: – Jesteśmy na przedostatnim miejscu w skali kraju, jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych. To ogromny spadek, bo wcześniej byliśmy liderem – zauważył.

Zaapelował do władz województwa o analizę przyczyn tego stanu rzeczy i skuteczniejsze działanie: – Narzędzia mamy takie same jak inne województwa. Trzeba znaleźć powody, dla których Małopolska nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc