W sobotę po południu pociąg Intercity „Cracovia” nie zatrzymał się na planowanym przystanku w Brzesku. Jak informuje portalkolejowy.pl incydent zbada specjalna komisja.
Do incydentu doszło o 17:50, kiedy wspomniane połączenie miało zaplanowany postój handlowy na stacji Brzesko-Okocim. Pociąg dojechał jeszcze do Tarnowa – tam przewoźnik odwołał go w dalszej relacji, a 230 pasażerów przesiadło się do innych pociągów jadących w kierunku Przemyśla.
Zdarzenie zakwalifikowano jako SPAD (z ang. Signal Passed At Danger) – oznacza to sytuację, w której pociąg przejeżdża sygnał „Stój” na semaforze lub wskaźniku zatrzymania bez pozwolenia. Jest to jedno z najpoważniejszych naruszeń zasad bezpieczeństwa w ruchu kolejowym, które może prowadzić do potencjalnie niebezpiecznych sytuacji, takich jak kolizje czy wykolejenia.
Przyczyny takich incydentów to najczęściej błąd ludzki (niewłaściwa interpretacja sygnałów przez maszynistę, zmęczenie, stres lub brak koncentracji) lub problemy techniczne (np. awaria systemów sygnalizacyjnych).
W Polsce zdarzenia SPAD są rzadkie dzięki stosowaniu zaawansowanych systemów bezpieczeństwa i regularnym szkoleniom maszynistów. Niemniej jednak, każdy taki przypadek jest skrupulatnie analizowany przez odpowiednie organy, takie jak Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych, aby wyciągnąć wnioski i zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.