Ze względu na tragiczne wydarzenie i nagłą śmierć trenera BSF Antuna Bačicia, zaplanowany na środę mecz 1/8 Pucharu Polski został przełożony na inny termin (26 lutego). Ale ligowe starcie w najbliższą niedzielę już się odbędzie. Pogrążony w smutku i straszliwie cierpiący po stracie przyjaciela klub długo nie zapomni o chorwackim szkoleniowcu, ale z drugiej strony, przeżywając żałobę, musi przecież kontynuować jego pracę.
Niedzielny mecz z Kamienicą Królewską mógł zostać przełożony. Rywale oraz cała Liga doskonale rozumieją w jakiej sytuacji znajduje się obecnie Bochnia dlatego to BSF-owi pozostawiono rozstrzygnięcie tej kwestii. A ostateczna decyzja należała do zawodników – ci po dzisiejszej naradzie przekazali, że drużyna chce grać. To najlepsze co można zrobić, by praca Chorwata nie utonęła w rozpaczy po jego śmierci: zagrać. Zagrać dla Antuna.
Taką decyzję ułatwiła zawodnikom także przekazana drużynie wcześniej informacja o zatrudnieniu nowego trenera. To Toni Corredera – hiszpański szkoleniowiec, który karierę trenerską rozpoczynał w 2010 roku prowadząc futsalowe drużyny młodzieżowe klubów w Barcelonie. Do Polski trafił w 2022 roku – pracował najpierw jako asystent trenera w AZS UEK Futsal Kraków. Półtora roku temu interesował się nim BSF, ale ostatecznie został głównym trenerem Dremana Opole Komprachcice. Tam jednak współpraca się nie ułożyła i miesiąc temu strony się rozeszły.
Toni Corredera przyjaźnił się z Antunem Bačiciem. Do Bochni przychodzi, by drużynie znajdującej się w trudnej sytuacji mentalnej pomóc dokończyć sezon (a co będzie dalej, to się zobaczy).
Mecz z We-Met Kamienica Królewska w hali widowiskowo-sportowej w Bochni rozpocznie się w niedzielę o godz. 17:00. Kibiców chyba nie trzeba namawiać do obecności…
Wcześniej, w piątek o godz. 16:00, w Bazylice Św. Mikołaja odbędzie się msza w intencji duszy zmarłego Antuna Bačicia. Wydarzenie będzie okazją do symbolicznego pożegnania Trenera (właściwy pogrzeb odbędzie się w rodzinnym Dubrowniku) – więcej na ten temat w kolejnym artykule.