Tarnowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana z Jadownik (woj. małopolskie). O sprawie poinformował wczoraj fakt.pl cytując rzecznika Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
„Fakt” przypomina, że chłopiec zmarł pod koniec stycznia, w brzeskim szpitalu. Z informacji przekazywanych w mediach społecznościowych wynikało, że zanim trafił na SOR, wcześniej został odesłany z pomocy doraźnej do domu. Szpital wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie zaprzeczając nieprawdziwym komentarzom.
Jak podkreśla Prokuratura Okręgowa w Tarnowie, sprawą zajęła się po doniesieniach medialnych – ani szpital, ani rodzina zmarłego nie zgłosiły tego tragicznego zdarzenia.
W rozmowie z „Faktem” prokurator Mieczysław Sienicki poinformował, że prowadzone postępowanie ma na celu wyjaśnienie, czy doszło do błędu lekarskiego oraz czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura zabezpiecza obecnie dokumentację medyczną ze szpitala w Brzesku oraz sprawdza, czy placówka przeprowadziła własną sekcję zwłok i pobrała próbki do badań histopatologicznych. Jeśli nie, to niewykluczone jest, że konieczna będzie ekshumacja zwłok. Prokurator Sienicki podkreśla jednak, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po analizie zgromadzonego materiału dowodowego.
