R e k l a m a

Bochnia. Dyrektor Jarosław Kycia o rekordowych 52 mln zł dla szpitala i planach jego rozwoju – WYWIAD

-

Rekordowe dofinansowanie, rozbudowa opieki onkologicznej, nowe centrum diagnostyki i plany utworzenia hospicjum oraz Centrum Zdrowia Psychicznego – Szpital Powiatowy w Bochni dynamicznie się rozwija. – Dążymy do tego, by opieka zdrowotna na poziomie powiatowym była naprawdę skuteczna i dostępna – powiedział w wywiadzie dla Bochnianin.pl dyrektor Jarosław Kycia.

Mirosław Cisak, Bochnianin.pl: – 52 mln zł dotacji to ogromne wsparcie dla bocheńskiego szpitala i świetna wiadomość dla całego powiatu. Czy to największe jednorazowe dofinansowanie w historii placówki?

Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni: – Tak, to rekordowa kwota dla naszego szpitala – w tym względzie największa spośród wszystkich powiatowych placówek w Małopolsce i jedna z najwyższych w Polsce. Część tych środków pozwoli nam odzyskać fundusze już wydane na budowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego (ZOL), a jednocześnie posłuży jako wkład własny do nowej inwestycji. Dzięki temu możemy rozbudować oddział onkologiczny i chirurgię oraz zmodernizować blok operacyjny. Wszystkie te działania są skoordynowane, co pozwala na ich sprawną realizację.

34 mln zł na rozwój opieki onkologicznej i 18 mln zł na opiekę długoterminową i geriatryczną. Czy zdobycie tych środków było dużym wyzwaniem? Kto pracował nad wnioskami?

– Przygotowanie wniosków wymagało precyzyjnej koordynacji i spełnienia szeregu wymogów formalnych. Kluczowe było uzyskanie pozytywnej oceny wojewody dotyczącej celowości inwestycji oraz dostosowanie projektu do map potrzeb zdrowotnych i planów transformacji. Nad wnioskiem pracował zespół szpitala, wspierany przez firmę zewnętrzną. Ogromne znaczenie miało także wcześniejsze opracowanie rzetelnego planu rozwoju placówki – dzięki temu mogliśmy skutecznie dostosować się do wymagań konkursowych.

Szpital Powiatowy w Bochni otrzymał duże dofinansowanie na rozwój opieki onkologicznej. Co konkretnie zostanie zrealizowane w ramach tej inwestycji?

– Planujemy kompleksowy remont starego budynku, tzw. dawnych koszar austriackich, w którym mieszczą się oddziały chirurgiczne oraz blok operacyjny. Prace obejmą modernizację wszystkich sal operacyjnych oraz przebudowę szpitalnej apteki, która od lat nie spełnia współczesnych standardów. Zamierzamy jeszcze bardziej usprawnić organizację opieki onkologicznej – tak, aby pacjenci otrzymywali kompleksowe wsparcie już od momentu diagnozy, przez cały proces leczenia. Szczególny nacisk położymy na nowotwory kobiece – wprowadzimy nowoczesną diagnostykę i leczenie raka piersi, a także rozwiniemy ginekologię onkologiczną. W ramach inwestycji powstanie m.in. nowoczesna pracownia mammografii.

Czy inwestycja wpłynie na zatrudnienie?

– Nie planujemy znaczącego zwiększenia liczby personelu, ale zależy nam na pozyskaniu nowych specjalistów – przede wszystkim onkologów. Choć liczba porodów spada z uwagi na zmieniającą się demografię, chcemy nadal rozwijać oddział ginekologii i położnictwa. Stawiamy na rozwój onkologii ginekologicznej i związanych z nią świadczeń, aby zapewnić pacjentkom jak najlepsze warunki leczenia i opieki.

Kiedy zostaną zakończone te dwa duże projekty inwestycyjne, o których rozmawiamy?

– Inwestycje związane z opieką długoterminową, w tym geriatrią oraz Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym, planujemy zakończyć jeszcze w tym roku. Z kolei projekt dotyczący rozwoju opieki onkologicznej powinien zostać zrealizowany do czerwca przyszłego roku. Obecnie jesteśmy na etapie przygotowań do ogłoszenia przetargów.

Budynek C szpitala rozbudował się o nową kondygnację. Te prace są dobrze widoczne z zewnątrz. Co dalej? Czy planowana jest termomodernizacja wszystkich obiektów?

– Kolejny etap to kompleksowa modernizacja budynku C – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Powstanie tam m.in. nowoczesne Centrum Diagnostyki Laboratoryjnej, na które pozyskaliśmy ponad 10 mln zł dofinansowania. Chcemy, aby wszystkie obiekty szpitala były w przyszłości spójne pod względem estetyki i funkcjonalności.

Prace będziemy realizować etapami. Mamy zapewnione środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na termomodernizację, ale w pierwszej kolejności skupiamy się na przebudowie budynków objętych inwestycją – w tym budynku B. Dopiero później zajmiemy się elewacją. W planach mamy także modernizację budynku administracyjnego, gdzie mieści się szpitalna apteka.

Jak wygląda harmonogram prac, jeśli chodzi o budynek C?

– Stan surowy nadbudowy został już ukończony, instalacja fotowoltaiczna działa, a obecnie czekamy na rozstrzygnięcie przetargu na wykończenie wnętrz. Zakładamy, że cała inwestycja zostanie zakończona jeszcze w tym roku.

Jakie są kolejne plany inwestycyjne? Czy wśród nich znajduje się Centrum Zdrowia Psychicznego?

– Tak, wspólnie ze starostą Adamem Kortą i całym zespołem Starostwa Powiatowego w Bochni planujemy utworzenie Centrum Zdrowia Psychicznego. Obecnie szpital nie świadczy usług psychiatrycznych, dlatego chcemy wypełnić tę lukę. To jednak nie tylko kwestia inwestycji w infrastrukturę, ale również organizacji całego nowego zakresu świadczeń.

W Polsce funkcjonują obecnie pilotażowe programy centrów zdrowia psychicznego, które obowiązują do czerwca tego roku. Nie wiadomo jeszcze, czy zostaną przedłużone lub czy pojawią się nowe konkursy i jakie będą ich zasady. Mimo to już teraz prowadzimy rozmowy z potencjalnymi świadczeniodawcami, aby przygotować się na różne scenariusze i być gotowym do aplikowania o dofinansowanie. Na początek planujemy rozpocząć działalność w ramach obecnej struktury szpitala, a docelowo chcemy przenieść Centrum do wyremontowanego budynku po byłym pogotowiu przy ul. Konstytucji 3 maja.

Bardzo istotnym celem na najbliższe lata jest także uruchomienie oddziału opieki paliatywnej – hospicjum stacjonarnego – oraz dalsza rozbudowa opieki długoterminowej. Wciąż dużym wyzwaniem pozostaje finansowanie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego – obecnie szpital dopłaca do jego działalności około 350 tys. zł miesięcznie. Rozwój opieki geriatrycznej i psychiatrycznej to dziś konieczność, ale musi on iść w parze z odpowiednim systemowym wsparciem finansowym, by pacjenci mieli zapewnione właściwe warunki leczenia i opieki.

Czy starzenie się społeczeństwa oraz rosnące zapotrzebowanie na opiekę psychiatryczną i psychologiczną to według pana obecnie największe wyzwania dla współczesnej medycyny i szpitali?

– To z pewnością jedne z kluczowych wyzwań, ale nie jedyne. Starzejące się społeczeństwo oznacza coraz więcej pacjentów z chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak schorzenia układu krążenia czy nowotwory. Dlatego w Polsce intensywnie rozwija się sieć kardiologiczna i onkologiczna – te dwa obszary pozostają bowiem głównymi przyczynami zgonów.

Równocześnie coraz większą wagę przykłada się do zdrowia psychicznego, które przez lata było domeną dużych ośrodków w największych miastach. Myślimy dziś o tym, jak uczynić opiekę psychiatryczną bardziej dostępną i przyjazną, zwłaszcza na poziomie lokalnym. Szpitale powiatowe mogą odegrać tu bardzo ważną rolę – łącząc diagnostykę, leczenie i wsparcie pacjenta blisko jego środowiska życia.

Bocheński szpital od lat słynie z dobrze funkcjonującego oddziału położniczego. Jakie inne obszary opieki zdrowotnej są dla pana priorytetem?

– Szpital powiatowy to przede wszystkim placówka pierwszego kontaktu – miejsce, do którego pacjenci trafiają często w nagłych przypadkach. Dlatego kluczowe jest, by wszystkie podstawowe oddziały – położnictwo, choroby wewnętrzne, intensywna terapia, chirurgia czy pediatria – działały sprawnie i skutecznie. Naszym celem jest zapewnienie kompleksowej diagnostyki i leczenia na jak najwyższym poziomie w zakresie podstawowej opieki szpitalnej. W przypadku bardziej złożonych przypadków kierujemy pacjentów do ośrodków o wyższej referencyjności – tak, aby każdy mógł otrzymać pomoc adekwatną do swoich potrzeb.

W ostatnich latach szpital poprawił infrastrukturę parkingową. Czy problem braku miejsc został rozwiązany?

– Poprawiliśmy organizację ruchu i wprowadziliśmy nowe miejsca parkingowe, w tym płatne i abonamentowe. W tym względzie szukamy pewnej równowagi między potrzebami pacjentów, personelu i innych osób odwiedzających szpital, wiedząc że tych miejsc jest ciągle za mało i ciężko znaleźć satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie. Wprowadzenie opłat pozwala uniknąć sytuacji, w której miejsca są zajmowane przez osoby niezwiązane z placówką, które przez długi czas blokują miejsca dla pacjentów. Nadal jednak poszukujemy dodatkowych rozwiązań, aby zwiększyć liczbę dostępnych miejsc parkingowych.

Jakie są dalsze plany rozwoju szpitala?

– Będziemy dalej modernizować nasze oddziały i unowocześniać zaplecze diagnostyczne. Naszym głównym celem jest to, by pacjenci mogli otrzymać skoordynowaną, kompleksową i wysokiej jakości opiekę tu, na miejscu – bez długiego czekania i bez konieczności szukania pomocy w innych miastach czy szpitalach. Dążymy do tego, by opieka zdrowotna na poziomie powiatowym była naprawdę skuteczna i dostępna.

Ostatnio coraz częściej słyszymy o cyberatakach na placówki medyczne. Niedawno ofiarą takiego incydentu padł szpital MSWiA w Krakowie. Jak wygląda sytuacja w bocheńskim szpitalu? Czy dane pacjentów są odpowiednio zabezpieczone?

– Od kilku lat intensywnie inwestujemy w infrastrukturę IT, dbając o jej unowocześnianie i zabezpieczenie. Powstała nowoczesna serwerownia przetwarzająca blisko 500 TB danych rocznie, a dokumentacja medyczna w większości prowadzona jest elektronicznie. W tym roku planujemy całkowitą digitalizację dokumentacji, eliminując wersje papierowe. To krok ku efektywności, ale i bezpieczeństwu danych.

Czy szpital posiada systemy zabezpieczające przed atakami hakerskimi?

– Przykładamy do tego dużą wagę. Jako operator usługi kluczowej podlegamy Krajowemu Systemowi Cyberbezpieczeństwa i regularnie przeprowadzamy audyty zgodne ze standardami akredytacyjnymi. Wdrożyliśmy międzynarodową normę ISO 27001, która dodatkowo wzmocni nasze systemy ochrony danych i przygotowujemy się do jej certyfikacji. Działamy wielotorowo, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno dokumentacji medycznej, jak i całej infrastruktury IT.

Czy planujecie dalsze inwestycje w tym obszarze?

– Oczywiście, środki na cyberbezpieczeństwo to dla nas priorytet. Monitorujemy dostępne programy dofinansowania, aby stale ulepszać nasz system ochrony danych. Bocheński szpital jest jednym z lepiej zinformatyzowanych w regionie, a my dbamy o to, by pacjenci mogli czuć się w tym względzie bezpiecznie.

Jakie zmiany zaszły w szpitalu w ubiegłym roku?

– Rok 2024 był dla nas bardzo intensywny. Udało nam się znacząco skrócić kolejki na badania diagnostyczne – takie jak endoskopia, tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. Dzięki zmianom organizacyjnym pacjenci szybciej dostają się też do poradni specjalistycznych. Dużą uwagę poświęciliśmy także Szpitalnemu Oddziałowi Ratunkowemu – jego lepsze funkcjonowanie to realna poprawa dla osób, które trafiają do nas w nagłych, często trudnych sytuacjach.

Które oddziały rozwijają się szczególnie dynamicznie?

– Każdy z oddziałów w naszym szpitalu odgrywa ważną rolę. Oddział neonatologii świetnie współpracuje z położnictwem, a pediatria intensywnie rozwija diagnostykę chorób dziecięcych. Oddział chirurgii ogólnej oraz oddział ortopedii wykonują coraz więcej zabiegów, a oddział chorób wewnętrznych czy intensywnej terapii, mimo dużego obciążenia, funkcjonują sprawnie, zapewniając pacjentom niezbędną opiekę.

Priorytetem jest zatem kompleksowa opieka na miejscu?

– Dokładnie. Chcemy, aby pacjenci otrzymywali pomoc tu, na miejscu, bez konieczności odsyłania do innych placówek. Działamy tak, aby jak najwięcej schorzeń mogło być rozpoznawanych i leczonych u nas, przy zachowaniu wysokiej jakości świadczeń.

Jak wyglądał 2024 rok dla bocheńskiego szpitala w liczbach? Ile wykonano badań, operacji czy wyjazdów karetek?

– To był intensywny rok – można powiedzieć, że działaliśmy na 120 proc. Szczególny nacisk kładziemy na diagnostykę, ponieważ to ona pozwala skutecznie leczyć pacjentów. Wykonaliśmy rekordową liczbę badań obrazowych – w 2024 r. było ich 60 436, a dla porównania w 2023 r. – 50 258. Znacząco wzrosła także liczba hospitalizacji i zabiegów. Przez nasz szpital przewinęło się blisko 200 tysięcy pacjentów w różnych formach leczenia.

Czy szpital boryka się z brakami kadrowymi?

– Na szczęście sytuacja kadrowa jest stabilna. Mamy kompetentny zespół, dzięki czemu możemy zapewnić pacjentom świadczenia na wysokim poziomie. Jedynym ograniczeniem pozostają limity narzucone przez NFZ, ale mimo nich staramy się pomagać jak największej liczbie pacjentów. Za 2024 r. wartość wykonanych świadczeń zdrowotnych ponad przyznany limit wyniosła ponad 8 mln zł. Za tą kwotą stoją konkretni pacjenci, którym udzieliliśmy pomocy medycznej, a których nie musieliśmy odesłać lub odmówić przyjęcia. Liczymy, że Ministerstwo Zdrowia i NFZ to zrozumie, i przynajmniej część tych świadczeń zostanie zapłacona.

Jak przedstawia się sytuacja finansowa placówki?

– Szpital osiąga zysk, ale nie jest to nasz główny cel. Jesteśmy instytucją non-profit, a środki przeznaczamy na rozwój świadczeń, inwestycje i poprawę warunków leczenia. Wynik finansowy na poziomie 300-400 tys. zł pozwala nam stabilnie funkcjonować i planować kolejne przedsięwzięcia.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc