W pierwszym meczu finału 1 ligi koszykówki kobiet Isands Wichoś Jelenia Góra pokonały Contimax MOSiR Bochnia 91:84. Gospodynie, prowadzone przez notującą kapitalny występ Jastinę Kosalewicz oraz Julię Grądzką, narzuciły swoje warunki gry i objęły prowadzenie w serii.
Od pierwszych minut zespół z Jeleniej Góry wyglądał na lepiej przygotowany do walki o najwyższą stawkę. Szybkie akcje, wysoka intensywność w defensywie i dominacja pod koszem pozwoliły gospodyniom zbudować bezpieczną przewagę. Największe prowadzenie wynosiło aż 19 punktów. I mimo, że Bochnia zdołała tę stratę całkowicie zniwelować, a nawet na chwilę wyjść na 1-punktowe prowadzenie w 4. kwarcie, to jednak gospodynie szybko opanowały sytuację i nie dały sobie wyrwać z rąk zwycięstwa.
Niekwestionowaną liderką Wichosia była Jastina Kosalewicz, która zdobyła 22 punkty i zebrała aż 26 piłek (!), imponując wszechstronnością i zaangażowaniem w każdej akcji. Dobre zawody rozegrały też Joanna Grądzka, która dorzuciła 25 punktów, imponując skutecznością zarówno spod kosza, jak i zza łuku (6/12 za trzy punkty) oraz Kinga Dzierbicka (16 punktów, 8 asyst), która doskonale kierowała grą swojego zespołu, choć jej skuteczność rzutowa pozostawiała nieco do życzenia (28% z gry).
Przy okazji warto odnotować, że ławka rezerwowych Wichosia rzuciła 0 punktów.
W drużynie z Bochni najlepiej wypadły:
- Marta Wdowiuk – solidne double-double: 24 punkty i 14 zbiórek, była największym zagrożeniem dla rywalek w pomalowanym polu.
- Anna Krawiec – zdobyła 20 punktów, pewnie kończąc akcje spod kosza i trafiając wszystkie rzuty wolne (4/4).
- Katarzyna Kocaj – 17 punktów i świetna skuteczność (71% z gry), była jednym z najjaśniejszych punktów Contimaxu, zwłaszcza w pierwszej połowie.
W rywalizacji toczonej do dwóch zwycięstw Jelenia Góra prowadzi 1:0. Kolejny mecz rozegrany zostanie w najbliższy czwartek w Bochni (godz. 19:00).
