W oświadczeniu opublikowanym dziś na stronie internetowej klubu, Rafał Czaja ogłosił swoją rezygnację z funkcji prezesa BSF. Decyzja wejdzie w życie 8 czerwca 2025 roku.
– Jak sami widzicie, wkroczyłem razem z tym klubem w wiek dorosłości, wszak mija już 18 lat odkąd to wszystko się zaczęło – napisał Czaja, przypominając historię powstania i rozwoju klubu, którego początki sięgają 2007 roku.
W obszernym podsumowaniu ustępujący prezes wrócił do początków futsalu w regionie, wspomniał pierwsze sukcesy młodzieżowych drużyn oraz kluczowe postacie, które odegrały ważną rolę w rozwoju BSF. Przypomniał także o reaktywacji drużyny seniorów w 2018 roku i jej drodze do FOGO Futsal Ekstraklasy, do której klub awansował w 2022 roku.
Szczególne miejsce w oświadczeniu poświęcił zmarłemu w tym roku trenerowi Antunowi Baćiciowi, który odcisnął swoje piętno na zespole. – Dla mnie osobiście odszedł człowiek, którego traktowałem jak syna. Wewnętrznie, chyba nigdy nie pogodzę się z jego niespodziewaną śmiercią – napisał Czaja.
Jak podkreślił, decyzję o rezygnacji podjął po długich przemyśleniach, także za namową jednego z kluczowych sponsorów, który zasugerował przekazanie sterów młodszym. – Zgadzam się z tym – zaznaczył.
Na zakończenie podziękował wszystkim, którzy przez lata wspierali klub – zawodnikom, sponsorom, trenerom, kibicom oraz współpracownikom. – Za swoją pracę nigdy w tym klubie nie pobierałem żadnego wynagrodzenia, a ogień pasji związany z tą dyscypliną sportu pali się w moich oczach nadal – zapewnił.
Na koniec zwrócił się bezpośrednio do swojego następcy: – W tym miejscu chciałbym życzyć nowemu prezesowi siły, wytrwałości, samych trafnych decyzji i wyników, które będą lepsze niż te osiągane pod moją wodzą.
Nowy prezes klubu nie został jeszcze wybrany.
