Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bochni opublikowało komunikat dotyczący prowadzonej inwestycji w osiedlową sieć ciepłowniczą. Spółka dziękuje mieszkańcom za wszystkie opinie i komentarze, podkreślając, że rozumie emocje związane z pracami prowadzonymi w bezpośrednim sąsiedztwie bloków i domów.
MPEC zaznacza, że realizowane roboty nie są budową nowej trasy ciepłociągu, lecz modernizacją istniejącej infrastruktury, która od dziesięcioleci przebiega pod alejkami, trawnikami i parkingami. – Konieczność jej wymiany wynika z troski o bezpieczeństwo i komfort mieszkańców – stara sieć była awaryjna i nieszczelna. Nowa instalacja pozwoli zmniejszyć emisję CO₂ o ponad 885 ton rocznie, co odpowiada zdolności pochłaniania około 20 tys. drzew – informuje spółka.
Jednym z najczęściej podnoszonych przez mieszkańców problemów była kwestia wycinki drzew i krzewów. Jak wyjaśnia MPEC, przepisy i zasady inżynierskie nie pozwalają na lokalizację drzew w bezpośrednim sąsiedztwie ciepłociągów – ich korzenie mogą uszkadzać rury i powodować awarie. Firma zapewnia jednak, że każdorazowo analizowała możliwość zachowania zieleni, nawet gdy była ona narażona na uszkodzenie podczas prac.
Spółka zapowiedziała również nasadzenia zastępcze w miejsce usuniętych drzew. Konkretne liczby nowych nasadzeń mają zostać podane po zakończeniu całego przedsięwzięcia.
Zakończenie robót budowlanych planowane jest za około trzy tygodnie, natomiast prace porządkowe i nasadzeniowe mogą potrwać dłużej. MPEC podkreśla, że priorytetem jest uruchomienie nowej, bezawaryjnej sieci ciepłowniczej jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego.
– Jesteśmy otwarci na dalszy dialog – jeśli widzicie nieprawidłowości, informujcie nas na bieżąco. Monitorujemy sytuację i wymagamy od wykonawców przestrzegania obowiązujących przepisów. Dziękujemy za czujność i wszystkie uwagi – one naprawdę pomagają tworzyć lepszą jakość inwestycji dla nas wszystkich – podkreślono w komunikacie.