Bocheńscy urzędnicy planują budowę parkingu przy ul. Sądeckiej, na działce, która od lat należy do gminy oraz na zakupionej niedawno za 180 tys. zł nieruchomości. Maksymalne wykorzystanie tej drugiej pod parking będzie jednak możliwe tylko wtedy, gdy uda się przenieść znajdujący się po sąsiedzku plac zabaw. To konieczne, ponieważ przepisy określają minimalne odległości pomiędzy parkingami a placami zabaw.
Władze Bochni od lat szukają sposobu na uporządkowanie terenu przy ul. Sądeckiej, gdzie kierowcy zostawiają auta na szutrowej nawierzchni. Teraz, po zakupie sąsiedniej działki, pojawiła się szansa na budowę prawdziwego parkingu z wyznaczonymi miejscami i dojazdem od strony głównej ulicy.
– Obecnie działka miejska, używana na postój samochodów, nie jest w żaden sposób zorganizowana – auta parkują tam na własną odpowiedzialność. Planowany parking, którego projekt już powstał i uzyskał pozwolenie na budowę, przewiduje około 30 miejsc. Zakup sąsiedniej działki od strony Sądeckiej pozwoli zwiększyć powierzchnię parkingu, niezależnie od tego, czy plac zabaw pozostanie w tym miejscu, czy zostanie przeniesiony – wyjaśnił w rozmowie z Bochnianin.pl Filip Pach, zastępca burmistrza Bochni.

Dzięki tej inwestycji kierowcy zyskają wygodniejszy przejazd, a teren zostanie uporządkowany. – Ponadto zakup tej działki pozwolił nam na skomunikowanie miejsc postojowych od ulicy Sądeckiej, wcześniej przejazd był zablokowany. To udrożnienie już spotkało się z dobrym odbiorem mieszkańców. Nowy parking na większej powierzchni będzie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż obecny stan – dodał Filip Pach.
Problemem pozostaje jednak sąsiedztwo placu zabaw (zgodnie z przepisami odległości między parkingiem a placem zabaw muszą wynosić: co najmniej 7 m dla do 10 miejsc parkingowych, 10 m dla od 11 do 60 miejsc i 20 m dla ponad 60 miejsc). Jak przyznał Filip Pach: – Nie zostało to jeszcze uzgodnione (przeniesienie placu zabaw – przyp. red.). Rozmawialiśmy ze spółdzielnią, ale decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Potrzebne jest opracowanie wariantowej koncepcji, która pokaże, jakie rozwiązanie przyniesie największe korzyści pod względem powierzchni i liczby miejsc – czy wystarczy wykorzystać jedynie część działki i przejazdu, czy konieczne będzie przeniesienie placu zabaw.
Miasto planuje w przyszłym roku przeprojektować istniejącą dokumentację, aby dostosować ją do nowej sytuacji. – To zadanie nie było pierwotnie przewidziane na ten rok, bo nie dysponowaliśmy tym terenem, ale udało nam się dość szybko pozyskać działkę, nawet szybciej niż zakładaliśmy – przekazał Filip Pach.
Na razie urzędnicy nie określają, ile dokładnie miejsc postojowych powstanie w tym miejscu. – Trudno podać dokładną liczbę miejsc parkingowych – to pokaże dopiero dokumentacja projektowa. Z pewnością ich liczba wzrośnie w stosunku do projektu, a zakup działki pozwoli utworzyć przejazd między ulicami oraz uporządkować teren i stworzyć prawdziwy, zgodny z przepisami parking, prawdopodobnie w strefie płatnego parkowania. Obecnie auta parkują tam jedynie doraźnie, więc nowe rozwiązanie poprawi funkcjonalność i bezpieczeństwo – podkreślił zastępca burmistrza Filip Pach.
Samorząd przekonuje, że decyzja o zakupie była trafiona (zakup działki nr 6157/2 kosztował 180 tys. zł). – Zakup działki uważam za bardzo udane posunięcie – daje nowe możliwości i pozwala dopiero teraz myśleć o dalszym zagospodarowaniu terenu. Wcześniej nie podejmowaliśmy decyzji o przeniesieniu placu zabaw ani innych zmianach, bo zależało nam najpierw na zapewnieniu własności tej działki. Trzeba było wykorzystać taką okazję, tym bardziej, że we wcześniejszych latach nie udawało się tego zrobić przez dłuższy czas – powiedział Filip Pach.
Redakcja Bochnianin.pl ustaliła, że do Spółdzielni Mieszkaniowej w Bochni nie wpłynęło jeszcze oficjalne pismo z Urzędu Miasta w tej sprawie (stan na 22 września), choć – jak potwierdził przedstawiciel spółdzielni – prowadzone były nieoficjalne rozmowy. Ewentualne przesunięcie placu zabaw będzie wymagało zgody spółdzielni, która przedstawi stanowisko mieszkańców.
Czytaj również: