W piątek o godz. 20:00 BSF ABJ Powiat Bochnia podejmie w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Poniatowskiego zespół Ruchu Chorzów. Dla obu ekip będzie to starcie z gatunku tych „o wszystko” – bezpośrednia walka o przetrwanie w Futsal Ekstraklasie.
Po dziewięciu kolejkach BSF z dorobkiem czterech punktów zajmuje piętnaste miejsce w tabeli. Ruch, który po rocznej przerwie wrócił do elity, zgromadził zaledwie jeden punkt i zamyka stawkę. Obie drużyny pilnie potrzebują przełamania.
Zespoły spotkały się dotąd czterokrotnie na szczeblu ekstraklasy (w sezonie 2022/23 i 2023/24) – BSF wygrał 3 razy, w jednym meczu był remis. Fani w Bochni liczą, że dobra passa zostanie podtrzymana właśnie teraz, gdy drużyna najbardziej potrzebuje zwycięstwa.
Po ostatniej ligowej porażce w zespole panuje sportowa złość i determinacja. – Musimy zdać sobie sprawę, że jesteśmy w takiej sytuacji, że nieważne kto przyjeżdża, musimy zrobić wszystko i przede wszystkim zacząć wierzyć, że możemy wygrywać – podkreślał w pomeczowym wywiadzie trener Janusz Piątek.
Jeszcze mocniej zabrzmiał głos Wojciecha Przybyła: – Musimy przełknąć tę gorycz porażki, wziąć się za siebie. Nie tylko mówić o tym, żeby się wziąć za siebie, tylko wziąć się za siebie i pokazać to, co mamy między nogami… Czas najwyższy zebrać się i wygrać najbliższe spotkanie, bo myślę, że to spotkanie to już nie jest o 6 punktów, tylko o 12 punktów.
W piątkowy wieczór BSF zagra więc nie tylko o ligowe punkty, ale też o odbudowanie pewności siebie.
Mecz w piątek o godz. 20:00.
