Contimax MOSIR Bochnia przegrał w niedzielę u siebie z Eneą AZS Politechniką Poznań 88:94, choć po świetnym początku prowadził już nawet 17 punktami. Mecz wymknął się gospodyniom z rąk w czwartej kwarcie, gdy poznanianki – grające bez swojej kluczowej środkowej Jessiki Carter (nieobecnej z powodów osobistych) – przejęły inicjatywę i zamknęły spotkanie serią skutecznych ataków.
Pierwsza kwarta należała zdecydowanie do bochnianek, które świetnie weszły w mecz i narzuciły swój rytm. Jednak w drugiej odsłonie przewaga MOSiR-u stopniała po serii strat i szybkich kontr rywalek, które zdobyły aż 34 punkty. Po przerwie gospodynie odbudowały część prowadzenia, ale końcówka ponownie należała do gości.
Największą różnicę zrobił fenomenalny występ Jovany Popović, która zdobyła 39 (!) punktów, trafiając 12 z 18 rzutów z gry i wszystkie jedenaście wolnych. Wspierała ją Brittany Brown, która zanotowała 14 (!) asyst i 7 przechwytów, regularnie karcąc MOSiR za straty i błędy w rozegraniu.
Bochnianki miały swoje momenty – bardzo dobre zawody rozegrały Marta Marcinkowska (21 pkt, w tym 5 trójek) i Sierra Moore (19 pkt), a pod tablicami mocno pracowała Martyna Walczak (kolejne double-double) – jednak kluczowe okazały się straty (16) oraz problemy w obronie.
Trener Artur Włodarczyk przyznał po meczu: – Szkoda, bo myślę, że dużo błędów na własne życzenie wykonaliśmy… Mamy problemy z układem obrony pick & rolla, dzisiaj daliśmy się też zespołowi przeciwnemu w pewnym momencie rozhulać. Na pewno nasza postawa była waleczna, były momenty dobrej gry. Szkoda błędów, których nie musieliśmy popełniać, a popełniliśmy i daliśmy sobie to zwycięstwo (również przez waleczną postawę przeciwników) wyszarpać.
Trener gości Wojciech Szawarski podkreślał po meczu, że jego zespół musiał radzić sobie w bardzo trudnych okolicznościach, bo grał bez swojej kluczowej środkowej, Jessiki Carter, wokół której zbudowana jest znacząca część ofensywy. Mówił, że mimo ograniczonych opcji jego zawodniczki starały się grać cierpliwie i szukać najlepszych rozwiązań, a szczególnie cieszyło go to, jak odpowiedzialnie zaprezentowały się młodsze koszykarki. – Mamy trochę problemów, ale udało się wygrać na naprawdę ciężkim terenie – bo jestem przekonany, że tutaj niejedna drużyna straci punkty.
– Wyszłyśmy na ten mecz mocno osłabione, grałyśmy bez naszej najlepszej zawodniczki, na najważniejszej pozycji, i ten początek był słaby, ale cieszę się, że byłyśmy razem i powoli odrabiałyśmy stratę i że do końca grałyśmy tak, jak grałyśmy: walczyłyśmy, a nasze młode zawodniczki pokazały, że możemy liczyć na nie – potwierdzała słowa trenera Jovana Popović (Enea AZS Poznań), przypomnijmy zdobywczyni aż 39 punktów w tym meczu.
Po czym dodała łamiącym się głosem, powstrzymując łzy:
– Ja ten mecz zagrałam dla naszej koleżanki, Jessiki. Ona teraz przechodzi ciężki okres, jej babcia umiera i ja to rozumiem, bo ja też mam bliską relację z moją babcią… I ja ten mecz zagrałam dla wszystkich babć na tym świecie.
Contimax MOSIR Bochnia – Enea AZS Politechnika Poznań 88:94
Kwarty: 25–12, 18–34, 22–25, 23–23
Contimax MOSIR Bochnia: Marcinkowska 21 (5×3) · Moore 19 · Walczak 18 (11 zb.) · Jones 15 (7/7 FT) · Wdowiuk 8 · Ossowska 3 · Karakasidou 3 · Zając 1
Enea AZS Politechnika Poznań: Popović 39 (11/11 FT) · Pszczolarska 14 · Brown 10 (14 as., 7 przechw.) · Puzio 9 · Piasecka 8 · Brzustowska 7 · Haegenbarth 7
Orlen Basket Liga Kobiet – wyniki 9. kolejki:
KSSSE Enea AJP Gorzów Wielkopolski – AZS UMCS Lublin 91:75
MB Zagłębie Sosnowiec – Artego Bydgoszcz 73:86
SKK Polonia Warszawa – 1KS Ślęza Wrocław 57:103
Isands Wichoś Jelenia Góra – VBW Gdynia 92:126
Contimax MOSIR Bochnia – Enea AZS Politechnika Poznań 88:94
Energa Toruń – Wisła Kraków 73:67










