R e k l a m a

„Pozorny rozwój”. Znany trener ostro o szkoleniu młodych koszykarek i systemowych błędach ligi

Orlen Basket Liga Kobiet

-

Śmiało mogę powiedzieć, że tam nie ma potencjału do tego, abyśmy znaleźli minimum dwadzieścia zawodniczek grających na odpowiednim dobrym poziomie – tak surowo o Krajowej Lidze Koszykówki, w której rywalizują rezerwy ekstraklasowych drużyn, mówi Arkadiusz Rusin w wywiadzie dla portalu koszykowkakobiet.pl. Doświadczony szkoleniowiec Ślęzy Wrocław, były selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, szeroko przedstawił problemy systemowe.

Arkadiusz Rusin to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej koszykówki kobiet. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski jako trener, mistrz kraju ze Ślęzą Wrocław, kilkukrotnie wybierany najlepszym trenerem Orlen Basket Ligi Kobiet. W przeszłości selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, a także szkoleniowiec reprezentacji Czarnogóry, z którą pracował na mistrzostwach Europy. Jego głos w sprawach systemowych ma szczególną wagę, bo wynika z wieloletniej pracy klubowej i reprezentacyjnej na najwyższym poziomie.

Szkolenie młodzieży: przepisy zamiast realnego rozwoju

W wywiadzie dla koszykowkakobiet.pl Rusin podkreśla, że od lat w Polsce toczy się jałowa dyskusja o przepisach, które „coś dają albo coś zabierają”, zamiast realnej pracy nad fundamentami szkolenia. Jego zdaniem kolejne regulacje nie poprawiły sytuacji reprezentacji ani jakości zawodniczek wchodzących do seniorskiej koszykówki.

Trener zaznacza, że regularnie ogląda mistrzostwa Polski w kategoriach młodzieżowych oraz rozgrywki ligi rezerw, dlatego jego ocena nie wynika z braku rozeznania w środowisku. – Śmiało mogę powiedzieć, że tam nie ma potencjału do tego, abyśmy znaleźli minimum dwadzieścia zawodniczek grających na odpowiednim dobrym poziomie.

W jego ocenie obecny system prowadzi do sytuacji, w której rozwój młodych koszykarek jest pozorny, bo nie muszą one rywalizować o miejsce w składzie. – To nie jest rozwój. Rozwój jest wtedy, kiedy zawodniczka walczy o swoje, a nie wtedy kiedy kluby walczą o zawodniczkę.

Przepis o młodzieżowcu: dobre intencje, złe skutki

Rusin nie kwestionuje potrzeby wspierania młodych Polek, ale zdecydowanie krytykuje chaotyczne i krótkowzroczne wprowadzanie kolejnych regulacji. Zwraca uwagę, że liga planuje utrzymanie lub powiększenie liczby zespołów do 14, jednocześnie narzucając obowiązek posiadania kilku młodzieżowych zawodniczek w każdym klubie.

Problem polega na tym, że – jak podkreśla trener – przy obecnym stanie szkolenia nie ma realnych kadr, które pozwoliłyby zachować odpowiedni poziom sportowy. I konkluduje: – Zawodniczki będą zarabiały pieniądze nieadekwatne do swoich umiejętności.

Szkoleniowiec przypomina, że w czasach, gdy nie obowiązywał przepis o młodzieżowcu, koszykarki w wieku 19–22 lat potrafiły normalnie funkcjonować w ekstraklasie, rywalizując o swoje miejsce bez administracyjnych gwarancji.

Liga rezerw: projekt bez fundamentów

W ocenie Rusina liga rezerw była pomysłem słusznym, ale wdrożonym w całkowicie nieprzygotowanych warunkach. Brakowało kilkuletniego etapu budowania akademii, który stanowiłby naturalne zaplecze dla tego projektu.

Trener przypomina, że kilka lat temu proponował rozwiązania długofalowe, które miały domykać proces szkolenia młodzieży, jednak nie zostały one wprowadzone w życie. – Poziom z sezonu na sezon jest gorszy, a nie tak powinno to wyglądać – cytuje trenera koszykowkakobiet.pl.

Szkoleniowiec podkreśla, że obecne problemy ligi rezerw nie są winą klubów, lecz skutkiem braku systemowego przygotowania do jej funkcjonowania.

Terminarz: brak szacunku dla klubów i zawodniczek

Jednym z najmocniejszych punktów wywiadu jest krytyka ligowego kalendarza. Trener nie ukrywa, że rozgrywanie meczów ligowych w okresie świąteczno-noworocznym uważa za działanie pozbawione sensu sportowego i marketingowego. – To jest brak szacunku dla klubów, tak samo dla zawodniczek.

Wskazuje, że przy obecnej liczbie zespołów sezon mógłby zaczynać się wcześniej i kończyć później, bez konieczności sztucznego spiętrzania spotkań zimą i długiego przestoju przed play-offami.

I retorycznie pyta: – Gdzie my pędzimy?

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia