Zarząd powiatu bocheńskiego oficjalnie zaproponował, aby projektowana „sądeczanka” czyli DK75 biegnąca z Nowego Sącza na północ, odbijała przed Brzeskiem na zachód i łączyła się z DK94 na węźle w Bochni.
Trwają prace planistyczne, które mają doprowadzić do ostatecznego zaprojektowania, a następnie budowy w przyszłości tzw. „sądeczanki”, czyli drogi łączącej Nowy Sącz z Brzeskiem i dalej z autostradą A4. Trzecie pod względem wielkości miasto w Małopolsce potrzebuje tej drogi jak tlenu, bo DK75 w obecnym kształcie jest wąskim gardłem, które hamuje rozwój Podhala.
Firma, która opracowuje tzw. studium korytarzowe oraz studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe, zbiera opinie na temat 5 zaproponowanych wariantów przebiegu drogi między Nowym Sączem, a Brzeskiem. Zwróciła się o nią także do bocheńskiego starostwa, bo jeden z wariantów (A), „zahacza” o południe naszego powiatu.
Właśnie dla tego wariantu zarząd powiatu wydał opinię pozytywną, dość niespodziewanie składając jednak jeszcze dodatkowo propozycję nowego przebiegu odcinka DK75 – według niej na terenie gminy Gnojnik droga odbijałaby na zachód i biegnąc przez gminę Bochnia i miasto Bochnia dochodziłaby do planowanego ronda na DK94 oraz bocheńskiego łącznika autostradowego i samej A4.
To zupełnie nowy pomysł, który dotąd nie pojawiał się w przestrzeni publicznej. Czy w ogóle będzie brany pod uwagę i w związku z tym jest realny?