Bocheński magistrat stara się o przedłużenie terminu zakończenia przebudowy i remontu budynków dawnej kuźni i lodowni na Plantach Salinarnych. Inwestycja jeszcze się nie rozpoczęła, bo urząd nie znalazł firmy, która wykonałaby prace w zakładanym budżecie. Zadanie otrzymało dotację unijną, więc termin musi być uzgodniony z instytucją współfinansującą.
Pierwszy przetarg na to zadanie ogłoszono już rok temu, ale oferty, które wówczas spłynęły okazały się za drogie, a rada miasta nie zgodziła się na dorzucenie na inwestycję kolejnego 0,5 mln zł (najtańsza oferta opiewała na ponad 4,6 mln zł). Przetarg więc unieważniono. Kilka miesięcy później miasto uzyskało na zadanie unijną dotację w wysokości ok. 2 mln zł.
Drugi przetarg ogłoszono pod koniec września br. Tym razem oferty również były zbyt wysokie. Najtańsza (ok. 4,48 mln zł) przekraczała zakładany budżet (3 796 000 zł) o prawie 700 tys. zł. Ten przetarg również unieważniono.
W czwartek podczas posiedzenia komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska o przyszłość inwestycji zapytała radna Zenona Banasiak.
– Wystąpiliśmy do instytucji o przedłużenie terminu, żeby można było prowadzić roboty kończąc je w 2021 roku. Czekamy na przedłużenie trwałości dofinansowania na 2021 r. Dostaliśmy już wstępną zgodę, ale musimy uzupełnić dokumenty. To jest w tej chwili formalność, ale nie zostało to jeszcze zakończone – odpowiedział Rafał Nosek, naczelnik wydziału inwestycji, rewitalizacji miasta i funduszy zewnętrznych.
Inwestycja będzie polegała na przebudowie i remoncie budynków przy ul. Orackiej nr 2 i 4, przy jednoczesnej zmianie sposobu użytkowania obiektów. W tym miejscu ma powstać m.in. kawiarnia, punkt informacji turystycznej i publiczna toaleta. Znajdzie się również miejsce dla organizacji pozarządowych.
Tak te budynki mają wyglądać po modernizacji:
Teraz kuźnia i lodownia wyglądają tak:
Lokalizacja obiektów:
