W niedzielę (24 lutego) odbyły się ponowne wybory do wiśnickiej rady miasta w okręgu Stary Wiśnicz. Głosowanie musiało być powtórzone, bo sąd unieważnił to, które odbyło się 21 października z powodu „ewidentnego naruszenia przepisów kodeksu wyborczego”. Wczorajsze rozstrzygnięcie jest odwrotne od tego sprzed kilku miesięcy.
Przypomnijmy: do nieprawidłowości doszło w komisji w Starym Wiśniczu. Wydano tam 568 kart do głosowania, a z urny wyjęto… 757 kart. Według tak policzonych głosów ówczesny przewodniczący rady Mirosław Chodur przegrał z rywalizującym z nim Sławomirem Błoniarzem.
3 grudnia 2018 r. sąd okręgowy w Tarnowie rozpatrując protest wyborczy uznał tamto głosowanie za nieważne. Więcej na ten temat TUTAJ.
Powtórne wybory
Głosowanie zostało więc powtórzone (tylko w tym jednym okręgu). W wyborach zmierzyli się ci sami rywale, tym razem jednak rozstrzygnięcie okazało się odwrotne:
– Sławomir Błoniarz (KWW Gmina Nowy Wiśnicz): 158 głosów
– Mirosław Chodur (KWW Autostrada do Przyszłości): 202 głosy
To oznacza, że w ponownym głosowaniu radnym został wybrany Mirosław Chodur. Ślubowanie będzie mógł złożyć na najbliższej sesji rady miejskiej.
Prokuratura bada nieprawidłowości
Tymczasem w bocheńskiej prokuraturze nadal trwa dochodzenie w sprawie naruszenia przebiegu wyborów podczas przyjmowania głosów w dniu 21.10.2018 roku.
– Trwają przesłuchania świadków – członków obwodowej komisji Nr 5. W tej sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów – poinformowano nas w zeszłym tygodniu.