Do Szpitala Powiatowego w Bochni dotarła informacja, że 16 marca w poradni chirurgicznej był pacjent z powiatu wielickiego, u którego później wykryto koronawirusa SARS-CoV-2. W związku z tym do kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego zgłoszono 45 osób: 40 pacjentów i 5 pracowników szpitala.
Mieszkaniec powiatu wielickiego, u którego ostatnio potwierdzono koronawirusa, na początku marca był na SOR-ze w Bochni ze złamaną ręką. Potem 16 marca pojawił się na kontroli w poradni chirurgicznej bocheńskiego szpitala. – Został przebadany i nie miał wtedy żadnych objawów – powiedział w rozmowie z Bochnianin.pl Jarosław Gucwa, zastępca dyrektora Szpitala Powiatowego w Bochni.
– Z tego co wiem dwa dni później zgłosił się z objawami do Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Wynik był dodatni, dlatego podjąłem decyzję, aby wszystkich pacjentów z tego dnia zgłosić do sanepidu na nadzór epidemiologiczny. Nasz personel z tego dnia nie ma objawów, ale też został zgłoszony do ewentualnej kwarantanny, która zakończyłaby się 30 marca – poinformował Jarosław Gucwa.
Nadzorem lub kwarantanną ma być objętych 40 pacjentów i 5 pracowników szpitala (dokładnie poradni chirurgicznej). Nie jest to jednak duże utrudnienie dla placówki. Tym bardziej, że dziś (26 marca) kończy się kwarantanna 30 pracowników (w tym lekarzy i pielęgniarek), którzy w nocy z 11 na 12 marca mogli mieć kontakt z zakażonym pacjentem z Niepołomic (o szczegółach pisaliśmy TUTAJ).
Od piątku 27 marca wszyscy z poprzedniej kwarantanny będą mogli wrócić do pracy. – Część już wróciła, a cała reszta wraca od jutra (27 marca) – powiedział Jarosław Gucwa. Przyznał też, że podczas kwarantanny nie wszystkim pobrano wymazy do testów, ale nikt nie miał żadnych objawów.
– Jeżeli przestrzega się wszystkich zasad higieny i kontroli to nie taki diabeł straszny jak go malują – ocenił Jarosław Gucwa.
Obecnie SOR funkcjonuje przy zachowaniu reżimu. – Wszystkim mierzymy temperaturę i od wszystkich zbieramy wywiad. Jednocześnie wszystkie osoby z objawami zaburzeń dróg oddechowych będą miały pobierane wymazy i będą izolowane. Podobne zasady obowiązują w całym szpitalu – dodał Jarosław Gucwa.
