R e k l a m a

Nowa Kronika: „Zostań w domu”

-

Po raz pierwszy w historii Kroniki Bocheńskiej pojawia się dział – „Epidemia”. Artykuły poświęcone koronawirusowi w Bochni zajmują kilka początkowych stron. Odniesienia do obecnej sytuacji pojawiają się także w innych miejscach. Matematyk dr Jakub Konieczny dowodzi sensu konsekwentnego hamowania rozwoju epidemii – „nawet niewielkie zmiany pewnych parametrów blisko wartości krytycznych mogą prowadzić do diametralnie różnych wyników w większej skali”. W przedstawionym modelu minimalna różnica dzieli pewność tego, że epidemia wygaśnie zanim dosięgnie większość populacji, od tego, że stanie się wręcz przeciwnie… W świątecznym wydaniu miesięcznika (76 stron) jest również wiele innych tematów. Duże wrażenie robi np. historia Zdzisława Ćwiory – pochodzącego z Bochni wybitnego artysty polskiego baletu, który zmarł 7 lutego tego roku w Warszawie.

Jak koronawirus wpłynął na życie mieszkańców Bochni i okolic? – Kronika przypomina najważniejsze wydarzenia, poczynając od 10 marca, gdy do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Bochni zgłosił się mężczyzna, który podejrzewał u siebie zakażenie koronawirusem, a kończąc na 29 marca, gdy chorobę potwierdzono już u sześciu mieszkańców powiatu bocheńskiego. W miesięczniku przeczytać można również o tym, jak bochnianie przystosowują się do nowej rzeczywistości, a także w jaki sposób organizowana jest pomoc dla potrzebujących. Opowiada o tym m.in. dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Norbert Paprota.

Relacje z sesji Rady Miasta zajmują zazwyczaj kilka stron miesięcznika. Tym razem jest jednak inaczej. 23 marca podczas sesji nadzwyczajnej uczestników rozsadzono w odległościach wskazanych jako bezpieczne. Kilku radnych zastosowało szczególne środki ostrożności: maseczki i jednorazowe rękawiczki. W trakcie obrad oprócz głosowania nad dwiema uchwałami, pojawiło się kilka pytań, dotyczących rewitalizacji centrum miasta. Kronika publikuje zdjęcia tężni, a także wizualizację przebudowy kuźni i lodowni.

Aleksandra Fortuna-Nieć, autorka cyklu „Trudne śmieci”, czytelnikom Kroniki proponuje przeprowadzenie małego testu. – „Po przyniesieniu zakupów do domu zwróćcie uwagę na symbole na opakowaniach. Zapewne będziecie zaskoczeni, że na wielu z nich – na przykład niektórych kaszach, słodyczach czy serach – pojawia się cyfra 7. Tymczasem prezes firmy Ekombud Mariusz Skowronek doradza, aby w trosce o naszą planetę ograniczyć sięganie po tego typu opakowania (ostatecznie nie nadadzą się one do recyklingu). Dużo rozsądniej jest wybierać takie z cyframi: 5 (PP), a także 2 (HDPE), ewentualnie: 4 (LDPE) lub 1 (PET)” – czytamy w artykule poświęconym plastikowi.

Ireneusz Sobas kontynuuje opis wydarzeń, które rozegrały się w Bochni i okolicach w 1945 roku. W drugim odcinku, zatytułowanym „Bez sądu i bez wyroku”, wspomina m.in. o tajemniczej śmierci Romana Tuni. – „Był dyrektorem szpitala od 1930 roku, także przez okres okupacji. Wedle niektórych relacji współpracował z AK, lecząc rannych i chorych konspiratorów. Kto zatem stał za jego zabójstwem?” – pyta autor.

Jak zagospodarować teren po zlikwidowanej kopalni węgla kamiennego? Piotr Langer w nowym odcinku przygląda się rozwiązaniom z miasta Hamm w Niemczech. – „Centralnym obiektem Maximilian Park jest „Szklany Słoń” (niem. Glaselefant) – oryginalny budynek służący w przeszłości do płukania węgla, wysoki na 35 metrów, przebudowany współcześnie na kształt ogromnego zwierzęcia. „Słoń” mieści obecnie pomieszczenia wystawowe i edukacyjne, a w górnej części także taras widokowy i kawiarnię, którą urządzono w formie ogrodu botanicznego” – pisze autor.

Każdy z nas chyba przynajmniej raz w życiu spotkał się z labiryntem-łamigłówką, której celem jest znalezienie drogi z punktu A do punktu B… – „Jak przekonamy się w tym odcinku, analogia z takimi właśnie łamigłówkami rzuca nowe światło na wiele problemów występujących w praktyce. Na przykład, ekspres do kawy jest pewnym rodzajem labiryntu, w którym woda szuka drogi do filiżanki pomiędzy zmielonymi nasionami. Podobnie, możemy wizualizować epidemię jako chorobę szukającą drogi do coraz nowych osób w sieci kontaktów społecznych” – twierdzi Jakub Konieczny.

Zdjęcia maturzystom z bocheńskiej „budowlanki” i „ekonomika” redaktor Przemysław Konieczny zrobił tuż przed zamknięciem szkół. Uczniowie są jeszcze zupełnie nieświadomi tego, że wkrótce ich przygotowania do egzaminów przeniosą się do Internetu, a termin kolejnego spotkania w takim gronie jak na opublikowanych fotografiach stanie się wielką niewiadomą.

Swoją największą pasję nazywa „ciągnięciem modelu sznurkiem”. Chodzi o modelarstwo. Do pójścia na pierwsze zajęcia prowadzone w Miejskim Domu Kultury w Bochni przez Grzegorza Datę namówiła go mama, gdy był uczniem trzeciej klasy szkoły podstawowej. Kamil Gawlik, uczeń bocheńskiego „mechanika”, laureat prestiżowego wyróżnienia „Uczeń z pasją”, jest bohaterem cyklu „Młodzi z przyszłością”. Na sąsiedniej stronie prezentują się z kolei najlepsi matematycy powiatu bocheńskiego.

Jego historia udowadnia, że naszym życiem rządzi nierzadko przypadek. Gdyby pewnego słonecznego popołudnia nie udał się z kolegami nad Rabę i nie został zauważony przez Stanisława Dobranowskiego, wszystko potoczyłoby się zapewne zupełnie inaczej… 7 lutego 2020 roku rodzina i przyjaciele pożegnali Zdzisława Ćwiorę, bochnianina, wybitnego artystę polskiego baletu. Bogato ilustrowany artykuł zatytułowany „Odkryty talent” oparty jest na wspomnieniach siostry tancerza – Ireny Ćwioro.

O świętach Wielkiej Nocy i specjałach przygotowywanych z tej okazji przed laty, między innymi pasztetach, mazurkach, żurkach i babach, w dziale „Kuchnia” pisze Rafał E. Stolarski. Dominik Zwierniak, autor artykułów z działu „Człowiek i przyroda”, udowadnia, że „las górski” można znaleźć w powiecie bocheńskim. Okazuje się, że jedno z bardziej wysuniętych na północ stanowisk buczyny karpackiej (występującej w górach i na pogórzach) znajduje się w Lesie Kopalińskim, na pograniczu Bochni, Pogwizdowa i Kopalin.

Bociana, symbol życia, wiosny i nadziei, nietrudno spotkać w okolicy Bochni, na przykład w Woli Batorskiej czy Zabierzowie Bocheńskim. O tym, czym różni się bocian biały od bociana czarnego, pisze Michał Wieciech z Nadleśnictwa Niepołomice. Mewę, suczkę do adopcji ze schroniska w Borku, fotografuje Marta Wałach. – „Zwierzęta nie przenoszą koronawirusa” – przypominają pracownicy schroniska.

W dziale sportowym Kronika relacjonuje wydarzenia, które odbyły się w marcu, między innymi podziemny bieg sztafetowy i akcję „Pomaganie przez morsowanie” nad Rabą. O futsalowych i futbolowych rozgrywkach piszą Rafał Gnutek i Jerzy Noskowiak.

Dariusz Maszewski, bohater cyklu „Znamy się tylko z widzenia”, to założyciel Bocheńskiego Klubu Morsa. 8 marca w zainicjowaną przez niego akcję „Pomaganie przez morsowanie” włączyło się około tysiąc osób. Podczas pikniku rodzinnego nad Rabą zebrano wówczas 13 415 zł na leczenie małych dzieci: 6 430 dla Marysi Miąsko i 6 985 dla Oliwiera Basińskiego.

Moje podwórko
piaskownica na osiedlu Solna Góra. Ulubione miejsce do zabaw w czasach dzieciństwa.
Wróżkę zapytałbym
w obecnych czasach o lekarstwo na koronawirusa, a przed tym pewnie o nic. Wolę cieszyć się tym, co przynosi kolejny dzień.
W mężczyznach cenię
prostolinijność.
W kobietach podoba mi się
to, że są inne od mężczyzn.
Cieszy mnie
moje życie.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia