Wszystko wskazuje na to, że dzięki datkom życzliwych internautów uda się zakupić specjalne urządzenie do automatycznego uciskania klatki piersiowej. Brakuje już naprawdę niewiele!
Przypomnijmy: takie urządzenie jest już na wyposażeniu 4 bocheńskich karetek, brakuje jeszcze jednego, do ostatniego pojazdu. Sprzęt jest niezwykle przydatny w ratowaniu ludzkiego życia. Kiedy serce nagle przestaje pompować krew, skuteczne i nieprzerwane uciskanie klatki piersiowej jest konieczne do utrzymania krążenia do momentu, aż serce pacjenta podejmie pracę ponownie. Bez automatycznego urządzenia ratownicy czasem muszą dokonywać trudnych wyborów – bo nie da się prowadzić akcji reanimacyjnej w jadącej karetce (albo uciskamy, albo jedziemy…). A urządzenie pozwala na jednoczesne utrzymywanie krążenia pacjenta i transport do szpitala. No i pozwala ratownikom na skupienie się na innych czynnościach ratujących życie, zapewniając im wolne ręce.
Na potrzeby zbiórki nakręciliśmy z ratownikami bocheńskiego pogotowia specjalny „klip” wyjaśniający, dlaczego w „erze koronawirusa” takie urządzenie jest dodatkowo potrzebne.
Odzew internautów jest bardzo duży – wpłacacie różne kwoty: 10, 20, 50 czy 100 zł. Czasem więcej. Grupa maturzystów z Zespołu Szkół Nr 3 przekazała na ten cel 2000 zł.
O wsparcie zbiórki apeluje nawet jedna z sióstr dominikanek, które pomagają obecnie w Domu Pomocy Społecznej. Zakonnice osobiście poznały bohatera naszego filmiku – Sebastiana Lewandowskiego, koordynatora zespołów ratownictwa medycznego w szpitalu w Bochni, który w trudnym momencie zajął się nadzorowaniem od strony medycznej pomocy dla DPS.
https://t.co/TJPN4cSvI6
— Siostra Tadeusza OP (@STadeusza) April 20, 2020
To nasz glówny ratownik, odpowiedzialny za nasze zdrowie w DPS Bochnia. Pomóżcie!
Brakuje już naprawdę niewiele – każda złotówka się liczy. Do dzieła!
AKTUALIZACJA
Po godz. 20:00 udało się osiągnąć założony cel zbiórki!