Trwa polityczne przeciąganie liny przed głosowaniem w Sejmie, które może zdecydować nie tylko o terminie i kształcie wyborów prezydenckich, ale prawdopodobnie także o przyszłości koalicji rządzącej. Kluczowe będą głosy posłów Porozumienia, w tym Stanisława Bukowca.
Portal wPolityce.pl opublikował dziś list wyborcy z Ziemi Bocheńskiej, który apeluje do posła z Bochni, aby ten poparł wybory korespondencyjne (głosowanie dziś lub jutro). Nie szczędzi też krytyki ugrupowaniu Jarosława Gowina.
Autorem listu jest dr hab. Andrzej A. Zięba. – W ostatnich wyborach parlamentarnych oddałem swój głos na listę Prawa i Sprawiedliwości, wybierając spośród zamieszczonych tam osób nie tę pierwszą, ale Pana właśnie – przedstawia się na wstępie.
Potem przestaje być miło. Wyborca oskarża Porozumienie, że „taktyka polityczna ugrupowania doprowadziła do kryzysu na scenie politycznej i podważyła zaufanie w stabilność koalicji rządzącej”. – Dzieło naprawiania Polski i uzyskiwania należnej jej pozycji w Unii Europejskiej może być przerwane. Po raz kolejny w naszej historii, wygrana bitwa, a nawet kilka bitew, może zakończyć się przegraną całej kampanii – wieszczy autor. I przestrzega: – Staje się dziś realna perspektywa powrotu do władzy aferzystów, rozkradających dobra publiczne, i jurgieltników wysługujących się sąsiedniemu państwu za apanaże w strukturach unijnych.
Andrzej Zięba napisał także: – (My, wyborcy – przyp red.) Zaoferowaliśmy wam nasze zaufanie. Co za to mamy? Seans grania na nerwach i trzymania w niepewności, czy zostaniecie w większości rządzącej, czy też ją zerwiecie. (…) Z doniesień medialnych wynika, że umowę wyborczą z nami zużytkowaliście do partyjnej zagrywki. Może się za kilka chwil okazać, że wręcz do politycznego przeniewierstwa. Medialne informacje już teraz podważają zaufanie, jakie wam zaoferowaliśmy. Trudno ufać komuś, kto najwyraźniej traktuje nas tak, jak Platforma Obywatelska traktowała swoich wyborców – łudzi przed wyborami, lekceważy po nich. Czy na pewno Porozumienie jest świadome, że wyborcy myślą i czują? Że patrzą uważnie na swych posłów i ich oceniają?
Autor podkreśla: – Chcemy przypomnieć: głosowaliśmy w wyborach parlamentarnych za utrzymaniem rządu Prawa i Sprawiedliwości. Za kontynuacją misji odbudowywania państwa po latach sprawowania nihilistycznych rządów przez tych, z którymi teraz się „umawiacie”. Żadna partyjna korzyść ani pusta retoryka tej misji nie zastąpi. Pilnie obserwujemy wydarzenia ostatnich tygodni. Nie podoba się nam uprawiane przez niektórych działaczy Porozumienia polityczne voodoo z Koalicją Obywatelską. To już byt cmentarny, nie ożywicie go. Nie wolno powracać do tych straszliwych praktyk Polski przedrozbiorowej – warcholstwa, zrywania sejmów, paktowania z partią służącą interesom zagranicznym.
Andrzej Zięba swój list zakończył apelem do posła Bukowca, aby ten „spełnił słowo dane nam – wyborcom, i poparł jedyne rozwiązanie realne dziś w świetle Konstytucji i w sytuacji epidemii, a podtrzymujące istnienie rządu Zjednoczonej Prawicy.”
List opublikowany na portalu wPolityce.pl chętnie udostępniają na Twitterze politycy PiS. Posłanka Urszula Rusecka opatrzyła go komentarzem: „W pkt! „, dalej podał go także senator Włodzimierz Bernacki. A wiceprezes Porozumienia, były poseł a obecnie podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych – Zbigniew Gryglas, udostępniając link skomentował „Nic dodać”.
Choć jednak Andrzej Zięba używa liczby mnogiej, wskazując że takich wyborców jak on na Ziemi Bocheńskiej jest więcej, to jednak nie wszyscy tak myślą:
ja głosowałem na Pana Bukowca i liczę że wyborów nie będzie!
— ihmo55 (@Ihmo55) April 3, 2020