Policjanci z bocheńskiej drogówki w miniony weekend zatrzymali dwóch kierowców, którym musieli zatrzymać prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Jeden z nich przekroczył prędkość o 78 km/h.
Pomimo apeli o rozwagę za kierownicą, policjanci wciąż ujawniają kierowców, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem stwarzają realne zagrożenie na drogach. Policyjne dane wskazują wyraźnie, że „nadmierna prędkość zabija”, a brawura za kierownicą to zmora polskich dróg. Dwa kolejne przypadki nieodpowiedzialności kierowców mieliśmy w miniony weekend w Bochni.
Pierwsza kontrola miała miejsce 6 czerwca na ulicy Krzeczowskiej. O godzinie 21.30 policjanci zmierzyli prędkość kierującemu Volvo, który poruszał się z prędkością 118 km/h przy obowiązującej na tym odcinku „40-tce”. Kierującym był 32-letni mieszkaniec Krakowa, który nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Jak się okazało, niespełna miesiąc wcześniej stracił je na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h.
Sprawa 32-latka zostanie skierowana do sądu, który zadecyduje, jak ukarać mężczyznę za popełnione wykroczenie i niestosowanie się do zakazu kierowania pojazdami.
Kolejna kontrola miała miejsce 7 czerwca, na ulicy Proszowskiej w Bochni. Tuż przed godziną 22.00 kierujący BMW, 23-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego, w terenie zabudowanym jechał z prędkością 126 km/h, przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h. Za przekroczenie prędkości o 76 km/h stracił prawo jazdy na 3 miesiące, a także został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Od początku 2020 roku policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 24 prawa jazdy za nadmierną prędkość.