– Mobilizacja, trzeba to podkreślać na każdym kroku, dlatego że tutaj każdy głos będzie się liczył. Jesteśmy naprawdę w przeddzień bardzo historycznych wydarzeń – mówił burmistrz Bochni Stefan Kolawiński podczas odbywającego się w środę wiecu poparcia dla walczącego o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.
– Przed nami naprawdę ciężka batalia, bo jeżeli weźmie się pod uwagę połączenie tych sił, które mogą stanowić przeciwwagę dla spokoju, rozwoju, prezentowania tych wartości, które do tej pory mieliśmy za priorytet, to wówczas okaże się, że wcale nie musi być tak łatwo, że może być całkiem pod górkę – mówił Stefan Kolawiński.
„Rzeczywiście wstajemy z kolan”
– Jesteśmy naprawdę w przeddzień bardzo historycznych wydarzeń. Czy ta dobra zmiana, która trwa, czy będzie miała szansę na kontynuację, na realizację? Wiele spraw osiągnęliśmy z bardzo dobrym rezultatem, rozbudzone zostały te dziedziny życia i te wartości, które w przeszłości były zapomniane, pogardzane. Za nic były te sprawy, które stanowią o wartości narodu. Ktoś się wyśmiewa z hasła, że „wstajemy z kolan”. Proszę państwa, rzeczywiście wstajemy z kolan! – przekonywał gospodarz Bochni.
– To nie jest tak, że obojętne jest, kto będzie rządził – ciągnął Stefan Kolawiński. – Wspomnę sytuację, która miała miejsce w maju przed planowanymi wyborami. Co się wydarzyło? Przetrzymana w senacie sprawa spowodowała to, że wybory nie mogły się odbyć w normalnym czasie. Co to spowodowało? Kolejne inklinacje, zmianę kandydata i jesteśmy w tej sytuacji, w której jesteśmy.
„To nie jest autorytarna władza”
– Tutaj jesteśmy w gronie tych, który leży dobro ojczyzny na sercu. Jesteśmy w takim gronie, w którym można wszystko mówić. Bo wbrew temu co na zewnątrz, to u nas jest demokracja i będzie demokracja. To nie jest autorytarna władza, jak czasami kreuje się taki wizerunek obecnego rządu, obecnego prezydenta – mówił Stefan Kolawiński.
Na koniec, zachęcając do głosowania w II turze wyborów na Andrzeja Dudę, gospodarz Bochni jeszcze raz podkreślił: – Pamiętajmy o tym, że u nas są wartości, które stanowią o podstawie naszego narodu, o jego być albo nie być, o jego pozycji w Europie. To wszystko przed nami i to wszystko w naszych rękach.
