Sporo kontrowersji wywołało zdjęcie wykonane w Brzesku, na którym uwieczniono wyborczy plakat jednego z kandydatów na prezydenta umieszczony na pomniku Solidarności, w sąsiedztwie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. „Szczególne miejsce do prowadzenia kampanii wyborczej…” – skomentował dziennikarz Konrad Piasecki.
Plakat został umieszczony w gablocie pomiędzy filarami pomnika. Jak wynika z dyskusji internautów, zwykle znajdują się tam ogłoszenia NSZZ „Solidarność”, ale już w przeszłości to miejsce wykorzystywane było także do wieszania materiałów wyborczych, więc to żadna „nowość”.
Poruszenie wokół kontrowersyjnej lokalizacji materiału wyborczego odnotowały w ostatnich dniach ogólnopolskie media. Ale już 20 czerwca zwracał na to uwagę wpisem na twitterze brzeski radny Bogusław Sambor.
Kto śmiał zbezcześcić to miejsce?!
— Bogusław Sambor ???? (@Sambor_B) June 20, 2020
Ta tablica została wybudowana ze środków publicznych w hołdzie „Solidarności”, w miejscu gdzie powstała tablica w 1980 roku, którą po wprowadzeniu stanu wojennego zabrało UB.
Jakim prawem wykorzystuje się to miejsce, tak bezczelnie!
Wsytd!Hańba! pic.twitter.com/Bxttx6DE81
– Nie wyobrażam sobie, że na jakimkolwiek innym pomniku wybudowanym za publiczne pieniądze mogłyby wisieć wyborcze plakaty jakiegokolwiek kandydata – mówił potem radny Bogusław Sambor na czerwcowej sesji rady miejskiej. – Warto przy okazji zastanowić się, czy Solidarność jest jeszcze zawodowym związkiem, czy polityczną organizacją? Dostaję sygnały od oburzonych mieszkańców Brzeska, że w miejscu upamiętniającym ważne daty z historii kraju, umieszczono plakat promujący kandydata na prezydenta kojarzonego z jedną polityczną opcją.
W podobnym tonie sprawę komentują politycy Koalicji Obywatelskiej:
– Gdy zobaczyłem po raz pierwszy to zdjęcie to coś mną wstrząsnęło. Są takie sprawy i takie miejsca, których nie wykorzystuje się dla kampanii wyborczej. Bez względu na to jaki to jest kandydat to one powinny być uświęcone. Takimi miejscami są m.in. pomniki związane z II wojną światową, walką Polaków o niepodległość w latach 1914-1918, upamiętniające odzyskanie niepodległości, czy związane z katastrofą smoleńską. Nie godzi się wykorzystywania tych miejsc i tej pamięci dla interesów politycznych – skomentował w rozmowie z Bochnianin.pl senator Bogdan Klich (PO).
Szczególne miejsce do prowadzenia kampanii wyborczej… https://t.co/dRCA2RyOjI
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) July 8, 2020