R e k l a m a

Bochnia: Rondo na skrzyżowaniu ul. Poniatowskiego i ul. Trudnej?

-

Starosta bocheński Adam Korta chce wprowadzić ruch okrężny na skrzyżowaniu ul. Poniatowskiego z ul. Trudną. Najpierw planowane jest rozwiązanie tymczasowe z wykorzystaniem obecnej infrastruktury, czyli ruch okrężny wokół znajdujących się tam budynków. To pokaże, czy docelowe rozwiązanie polegające na wykupie działek i wyburzeniu budynków, jest celowe.

O przebudowie skrzyżowania ul. Poniatowskiego, Trudnej, Brzeskiej i Krzeczowskiej starosta Adam Korta po raz pierwszy publicznie powiedział 20 listopada 2018 r. podczas swojego expose.

Nie możemy również zapomnieć o dalszej modernizacji dróg powiatowych mającej na celu poprawę bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Szczególny nacisk zostanie położony na budowę skrzyżowań dróg różnych kategorii z ruchem okrężnym. Jedną z pierwszych tego typu inwestycji powinna być przebudowa skrzyżowania ul. Poniatowskiego – Brzeskiej – Krzeczowskiej – powiedział w listopadzie Adam Korta.

„Niezbędna inwestycja”

Kilkanaście dni później swój pomysł rozwinął w rozmowie z Bochnianin.pl.

Pomysł z ruchem okrężnym w tym miejscu nie jest niczym nowym. Badania pokazują, że im więcej skrzyżowań typu rondo tym mniej wypadków i kolizji. Uważam, że to dobre rozwiązanie. Co do skrzyżowania ul. Poniatowskiego, Brzeskiej i Krzeczowskiej to obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania. Sprawne poruszanie się tam w godzinach popołudniowych jest, krótko mówiąc, trudne. Modernizacja i rondo, które powstałoby w tym miejscu rozwiązałoby sytuację. Jest to oczywiście projekt długofalowy, ale uważam, że jest niezbędną dla miasta i powiatu inwestycją, która ostatecznie podnosiłaby też atrakcyjność tej części miasta – mówił w grudniu Adam Korta.

Są dwie możliwości. Jedna doraźna, czyli zmiana organizacji ruchu i obecne budynki byłyby na środku ronda. Docelowe rozwiązanie to przejęcie całego terenu i budowa ronda. Decyzja będzie należała do zarządu powiatu. Będę również liczył na wsparcie i pomoc miasta, bo ul. Poniatowskiego jest drogą gminną. Jak już mówiłem nie jest to zadanie do zrealizowania w najbliższym czasie, ale w ciągu całej 5-letniej kadencji – przyznał Adam Korta w rozmowie z Bochnianin.pl.

Dwa etapy

Ostatnio starosta Adam Korta powiedział, że przebudowa tego skrzyżowania to jeden z priorytetów tej kadencji samorządowej. Poinformował również, że w planie są dwa etapy tej inwestycji.

Najpierw chcemy wprowadzić czasowe rozwiązanie z wykorzystaniem obecnej infrastruktury, czyli ruch okrężny wokół znajdujących się tam budynków. Ten etap pokaże nam, czy docelowe rozwiązanie polegające na wykupie działek i wyburzeniu budynków, jest celowe. Drugim etapem będzie wykonanie projektu i zlecenie rozwiązania komunikacyjnego, które zabezpieczy pieszych i ruch samochodowy – powiedział Adama Korta w rozmowie z Bochnianin.pl.

Kiedy zostanie to wykonane? – Nie chciałbym składać jednoznacznych deklaracji. Jeżeli uda się w tym roku uruchomić I etap to byłbym usatysfakcjonowany. Jednak termin jest uzależniony od zleconej analizy w zakresie organizacji ruchu w obrębie tego skrzyżowania – odpowiedział starosta Adam Korta.

Co na to burmistrz?

Jedna z ulic na tym skrzyżowaniu, czyli ul. Poniatowskiego, jest drogą miejską. Dlatego o sprawę zapytaliśmy burmistrza Bochni Stefana Kolawińskiego.

To chyba najbardziej newralgiczny punkt pod względem komunikacyjnym w Bochni. Sądzę, że deklaracja nowego starosty Adama Korty o budowie w tym miejscu ronda, ma swoją wagę i pozwala pozytywnie patrzeć w przyszłość – powiedział w grudniu burmistrz Stefan Kolawiński.

Gospodarz Bochni jest zwolennikiem przejęcia nieruchomości i budowy ronda po wyburzeniu budynków.

Lepiej byłoby zrekompensować straty właścicielom, którzy mają tam swoje nieruchomości i wybudować rondo od nowa. Sądzę, że takie rozwiązanie byłoby lepsze z tego powodu, że robimy coś zupełnie nowego. Coś co uwzględni wszelkie możliwe okoliczności, które sprawią, że to miejsce stanie się bardziej dostępne pod względem komunikacyjnym, ruch będzie płynny i przede wszystkim zwiększymy bezpieczeństwo – powiedział Stefan Kolawiński.

To drugie rozwiązanie kiedyś było rozpatrywane, ale mogę sobie wyobrazić jaką uciążliwością byłoby mieszkanie właściwie na rondzie, czyli permanentne życie w oblężeniu. Wydaje mi się, że dla tych osób, które są właścicielami nieruchomości byłoby to rozwiązanie zdecydowanie gorsze – przyznał burmistrz Stefan Kolawiński.

Mapa


Czytaj również:
100 dni starosty bocheńskiego Adama Korty – WYWIAD

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia