Wojewoda małopolski zaproponował Ministerstwu Zdrowia pięć szpitali, w których w razie potrzeby mają być uruchomione oddziały dla zakażonych koronawirusem. Dysponują w sumie 300 łóżkami. Decyzja ministerstwa jeszcze nie zapadła.
W opiece nad osobami chorymi pozostającymi w izolacji domowej Szpital Uniwersytecki w Krakowie mają wesprzeć szpitale powiatowe.
Szpital Uniwersytecki to na razie jedyny w Małopolsce tzw. szpital jednoimienny, zajmujący się pacjentami z COVID-19. Już na przełomie lipca i sierpnia dyrektor placówki Marcin Jędrychowski postulował, by w związku ze znaczącym wzrostem zachorowań szukać w województwie kolejnego szpitala, który będzie wypełniał te zadania.
„W zeszłym tygodniu przekazaliśmy do Ministerstwa Zdrowia propozycję pięciu szpitali, w których może być uruchomionych łącznie 300 łóżek dla zakażonych koronawirusem. Byliby tam hospitalizowani pacjenci z łagodniejszym przebiegiem choroby, niewymagający wysokospecjalistycznej pomocy” – powiedział w sobotę PAP wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Dodał, że w czterech z tych placówek mają być utworzone oddziały dla chorych z COVID-19, tak by szpitale te nadal mogły realizować inne świadczenia specjalistyczne. Jeden ze szpitali ma być – według tej propozycji – w całości przekształcony w kolejny szpital jednoimienny w województwie.
Wojewoda zaznaczył, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Codziennie analizowana jest liczba wolnych miejsc w Szpitalu Uniwersyteckim. „W sobotę rano było ich około 90. Jeżeli będą się one wypełniać, zapewne taka decyzja zapadnie” – dodał. „Organizacyjnie jesteśmy gotowi do uruchomienia dodatkowych łóżek covid-owych” – zapewnił.
Łukasz Kmita sprecyzował, że wśród wytypowanych placówek nie ma szpitali z Nowego Sącza i Krynicy –Zdroju – choć takie informacje pojawiały się w ostatnim czasie w mediach. Szpitale powiatowe oraz Szpital Specjalistyczny im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu mają natomiast odciążyć Szpital Uniwersytecki w Krakowie, który sprawuje także „teleopiekę” nad chorymi z koronawirusem, pozostającymi w dobrym stanie w domach.
„Chodzi o opiekę nad osobami, które zostały zakażone koronawirusem, ale ich stan jest na tyle dobry, że nie wymagają hospitalizacji. Pracownicy szpitala dzwonili do takich osób, pytali jak się czują, decydowali czy konieczna jest pomoc medyczna, przedłużali zwolnienie chorobowe. Chcemy, żeby ten ciężar wzięły na siebie szpitale powiatowe” – podkreślił wojewoda.
Wojewoda, u którego badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 nadal przebywa w izolacji domowej. „Czuję się bardzo dobrze. Nie mam żadnych objawów choroby. Czekam na decyzję służb sanitarnych o pobraniu wymazu do badania. O jego wyniku poinformuje, jak tylko go otrzymam” – powiedział PAP Kmita.
Według danych z soboty badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 193 osób w Małopolsce. To 71 kobiet i 122 mężczyzn, od roku do 90 lat. Trzy kolejne osoby zmarły: 79-letnia kobieta z powiatu tarnowskiego, 69-letnia kobieta z powiatu nowosądeckiego oraz 91-letni mężczyzna z powiatu bocheńskiego. Wszyscy mieli choroby współistniejące.
Od początku pandemii w Małopolsce zakażenie koronawirusem zostało potwierdzone u 6338 osób, z czego 2487 ozdrowiało a 109 zmarło. Obecnie 315 pacjentów jest hospitalizowanych, 11 663 przebywa na kwarantannie, a 874 osoby są objęte nadzorem epidemiologicznym. (PAP)