W piątek w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni zorganizowano ostatnie wakacyjne spotkanie w ramach Muzealnej Akademii Historycznej. Wojciech Szatkowski (Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem) opowiedział o „Fenomenie Giewontu”. Po tym spotkaniu otwarto wystawę „Józef Mularczyk (1916-2009) – Tatrzańskie pejzaże”.
Giewont od zawsze działał i działa na wyobraźnię górali, turystów i ludzi gór. Spotkanie było więc opowieścią, w formie prezentacji multimedialnej, o masywie Giewontu (1894 m n.p.m.), związanych z nim ciekawostkach historycznych, topograficznych, pasterskich, wypadkach. Nie zabrakło także legend oraz anegdot (również humorystycznych) dotyczących góry, w której wielu dopatruje się postaci śpiącego rycerza.
Z kolei wystawa „Tatrzańskie pejzaże” jest bezpośrednim efektem najnowszego daru przekazanego do zbiorów Muzeum w lipcu bieżącego roku. Ten cenny dar pani Bożeny Mularczyk, zawierający 21 obrazów olejnych autorstwa Józefa Mularczyka, ukazujących pejzaże z Tatr, magiczny widok Kazimierza nad Wisłą oraz krajobrazy z okolic Bochni, uzupełniony został pięcioma obrazami, które były już wcześniej w posiadaniu Muzeum.
Józef Mularczyk związany był z Bochnią od 1974 roku, wcześniej aktywnie uczestniczył w życiu kulturalnym, kolejno: Tarnowa, Lęborka, Zakopanego. Prezentowane obecnie takie obrazy, jak Giewont i Czerwone Wierchy, czy Giewont wczesną wiosną wspaniale połączyły się z opowieścią o masywie górskim, wznoszącym się nad Zakopanem.
