Fundacja na rzecz Praw Ucznia apeluje o podjęcie działań chroniących szkoły przed epidemią: zawieszenia zajęć stacjonarnych, przejścia na „tryb hybrydowy” czy chociaż zaostrzenia przepisów sanitarnych w szkołach. Pod petycją podpisało się 8 tys. osób.
„Nie przychodź do szkoły, a jeśli musisz, ubierz się na czarno” – napisano na twitterowym koncie Protestuczniowski. Zachęcono, by w ten sposób protestować do końca tygodnia i zamieszczono link do petycji na stronie Fundacji na rzecz Praw Ucznia. Jej założycielem i prezesem jest 18-letni Mikołaj Wolanin.
W petycji fundacja zwraca uwagę na rosnącą liczbę szkół, które dostały zgodę sanepidu na nauczanie hybrydowe lub zdalne. Przypomina też, że działalność stacjonarna szkół i placówek oświatowych została zawieszona 11 marca, kiedy odnotowano w Polsce 9 nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2. „Czy zatem nie jest racjonalne podjęcie działań w momencie, gdy tych zakażeń jest 5300? Naszym zdaniem jest” – pisze fundacja.
„Prosimy o bezzwłoczne zawieszenie stacjonarnej działalności szkół i placówek bądź przejście na +tryb hybrydowy+ czy chociażby zaostrzenie przepisów sanitarno-epidemicznych w szkołach, czyli o podjęcie jakichkolwiek działań mających uchronić tyle milionów osób przed zakażeniem, bo na razie nie widać żadnych działań czy planu ze strony resortu. Nie narażajmy uczniów, uczennic, nauczycieli, nauczycielek, a także rodziców na utratę życia i zdrowia!” – apeluje fundacja.
Zauważa przy tym, że na razie uczniowie nie muszą nosić maseczek w salach lekcyjnych, a muszą np. na ulicy. „To irracjonalne” – zaznacza.
„Naszym zdaniem zdrowie oraz życie Polaków (w tym uczniów i uczennic) jest o wiele ważniejsze niż to, co uda się podczas nauki stacjonarnej przekazać. Oczywiście, nauka zdalna ma swoje minusy, ale w obecnej sytuacji nauka wyłącznie stacjonarna nie jest dobrym pomysłem” – pisze fundacja.
Na Twitterze uczniowie zamieszczają zdjęcia klas ubranych na czarno z hasztagiem Protestuuczniowski.
W poniedziałek Związek Nauczycielstwa Polskiego wezwał premiera Mateusza Morawieckiego do zapewnienia uczniom, nauczycielom i pracownikom oświaty bezpiecznych warunków nauki i pracy w szkołach. ZNP apeluje m.in. o zmniejszenie liczebności klas i możliwość wprowadzania przez dyrektorów szkół nauki hybrydowej lub zdalnej bez zgody sanepidu.
Według danych resortu edukacji z poniedziałku, w trybie mieszanym pracuje 821 placówek oświatowych, a w trybie zdalnym – 264. Łącznie to 2,24 proc. wszystkich placówek oświatowych. Pozostałe 97,76 proc. placówek działa normalnie.(PAP)