Ogłoszona wczoraj przed godz. 16:00 decyzja o zamknięciu od północy na trzy dni cmentarzy w całej Polsce sprawiła, że wielu mieszkańców Bochni postanowiło wykorzystać ostatnie kilka godzin by odwiedzić groby bliskich.
W piątek po południu rząd ogłosił, że z powodu epidemii podjęto decyzję o zamknięciu cmentarzy w dniach 31 października oraz 1 i 2 listopada. „Nie chcemy doprowadzić do tego, że na cmentarzach i w komunikacji publicznej będzie się gromadzić dużo ludzi” – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rząd czekał z podjęciem tej decyzji, sądząc, że liczba zachorowań może spadać.
Media lokalne w całej Polsce informują, że decyzja spowodowała iż mieszkańcy masowo ruszyli na cmentarze, by zdążyć odwiedzić groby bliskich i zapalić znicze jeszcze przed północą. Nie inaczej było w Bochni – o czym redakcję informowali nasi Czytelnicy. Z kolei kwiaciarnie ogłaszały m.in. w mediach społecznościowych, że tego dnia będą czynne jak długo będzie trzeba – do ostatniego klienta.
Z planowanych zmian w organizacji ruchu wokół cmentarzy w Bochni, o których informowaliśmy w piątek rano, w zaistniałej sytuacji oczywiście zrezygnowano.