W czwartkowym meczu występujący w 1 lidze kobiet zespół Contimax MOSiR Bochnia przegrał na wyjeździe z AZS Widzew Łódź różnicą 4 punktów. Gdyby bochnianki zagrały na nieco lepszym procencie rzutów z gry, to one cieszyłyby się ze zwycięstwa.
AZS UMED Widzew Łódź – Contimax MOSiR Bochnia 70 – 66 (22:12,13:16,18:19,17:19)
Koszykarki z Bochni po prawie 4 tygodniowej przerwie powróciły na parkiet. – Niestety w naszym zespole nie obyło się bez kwarantanny „covidowskiej” przez co PZKosz był zmuszony do przeniesienia trzech spotkań w naszym terminarzu. Jednym z nich był mecz z Widzewem Łódź, który na naszą prośbę odbył się 12.11 w Łodzi – wyjaśnia Rafał Sroka, asystent trenera drużyny.
Początek meczu był słaby w wykonaniu bochnianek, widać było długi czas „bez gry”, z kolei łodzianki grały skutecznie i szybko wychodząc na 10 punktowe prowadzenie. Co ciekawe, gospodynie wygrały tylko tę pierwszą kwartę. Co prawda na podobny łomot zanosiło w drugiej (było już 17 punktów straty), ale jeszcze przed przerwą bochnianki wreszcie zaczęły gonić rywalki. W efekcie we wszystkich trzech pozostałych kwartach minimalnie zwyciężały Mosirki – nie zdołały jednak odrobić wszystkich strat, choć w bardzo emocjonującej końcówce udało się zmniejszyć dystans do zaledwie 2 oczek.
Drużyna Contimax MOSiR przegrała głównie ze względu na słabą dyspozycję rzutową – zespół miał 28,8% skuteczności z gry (Widzew: 39%). Nie wyszedł mecz Julii Fortunie (0/10), czy Juli Natkaniec (2/10), Monika Malinowska trafiła 1 na 6 rzutów, nie był to też dzień powracającej po kontuzji kapitan zespołu Magdaleny Puter. Bochnianki grały jednak ambitnie i harowały w obronie – to dzięki temu niemal do końca szala zwycięstwa mogła się przechylić na stronę Bochni. Bardzo dobre zawody rozegrała Natalia Mazur (17 punktów w tym 2×3, 4 zbiórki) i Anna Krawiec (13 punktów i aż 21 zbiórek).
– Był to mecz walki i zaangażowania z obu stron. Nie była to najładniejsza koszykówka w naszym wykonaniu ale wiedzieliśmy, że tak będzie, chcieliśmy zrobić wszystko żeby się przełamać a zaistniała sytuacja zdrowotna nam w tym nie pomogła. Przed nami trudny okres w którym mecze rozgrywamy w formacie środa/sobota, musimy jak najszybciej wrócić do formy i ponownie odnaleźć swój styl gry – oceniła po meczu trener Małgorzata Misiuk.
W niedzielę, 15 listopada, Contimax MOSiR Bochnia podejmować będzie u siebie zespół MUKS Poznań. Początek spotkania o godz. 14:00. Mecz bez udziału publiczności – transmisja na żywo na kanale MOSiR Bochnia TV w serwisie YouTube.