Firma Ekombud, która realizuje na terenie gminy Drwinia usługę odbioru odpadów komunalnych, zamierza na drodze sądowej wyegzekwować zapłatę nieuregulowanych faktur. Z informacji przekazanych redakcji Bochnianin.pl wynika, że chodzi o rachunki z kilku miesięcy, na sumę 670 tysięcy złotych. Wójt Jan Pająk odpowiada jednak: „Gmina Drwinia stoi na stanowisku, iż nie posiada zaległości wobec odbiorcy odpadów”.
Sprawa ujrzała światło dzienne kilka dni temu, po tym jak o zaległościach gminy napisał w portalu społecznościowym radny powiatowy Piotr Bartyzel.
Fakt ten potwierdza prezes Ekombudu Mariusz Skowronek, który w rozmowie z Bochnianin.pl poinformował, że gmina zapłaciła firmie za cztery pierwsze miesiące tego roku, a potem zaczęła kwestionować przedstawiane rachunki i dokumenty. Najstarsza nieuregulowana faktura jest z maja. – Zaległość to w sumie 670 tys. zł – podsumowuje prezes Skowronek i wspomina o kolejnych kilkudziesięciu tysiącach złotych należnych odsetek.
Wójt Jan Pająk nie chciał rozmawiać o sprawie telefonicznie, poprosił o przesłanie pytań mailem. Zadaliśmy dwa: „Czy zaległości wynikają z braku środków w kasie samorządu, czy też spowodowane są innymi czynnikami? (jakimi?)” oraz „Czy realne jest zagrożenie, że na skutek sporu z firmą nie będzie miał kto odbierać śmieci od mieszkańców do końca roku, nim zostanie wyłoniony wykonawca usługi na kolejny okres?”.
Samorządowiec odpowiedź zawarł w jednym zdaniu:
„Wbrew Pana sugestiom zawartym w pytaniu nr 1, uprzejmie informuję, że Gmina Drwinia stoi na stanowisku, iż nie posiada zaległości wobec odbiorcy odpadów, a ich odbiór do końca 2020 r., odpowiadając na pytanie nr 2 wydaje się niezagrożony.”
Stanowiska stron w kwestii rozliczenia są więc całkowicie rozbieżne.
Gmina nie tłumaczy, z czego wynika spór, naświetla to natomiast prezes firmy Ekombud. Jak wyjaśnia, gmina podważa przedstawione rozliczenia, a konkretnie tonaż odbieranych odpadów. Mariusz Skowronek zwraca jednak uwagę: – Nie ma możliwości złego szacowania ilości śmieci, gdyż cały proces podlega ścisłej kontroli systemu BDO.
Firma już zapowiedziała podjęcie kroków prawnych celem wyegzekwowania należności. Jednocześnie zapowiada, że zamierza dotrzymać swojej części umowy i będzie realizować wywóz śmieci zgodnie z jej zapisami do końca roku.
Pytanie jednak, co dalej? Obecna umowa obowiązuje jeszcze przez miesiąc. Gmina nie zdołała na razie wyłonić operatora na nowy rok – w miniony czwartek unieważniono rozpisany przetarg, bo jedyna ważna oferta (złożona przez Ekombud) okazała się za wysoka. Samorząd zamierzał przeznaczyć na realizację zamówienia 908 tys. zł natomiast najniższa oferta opiewała na 941 tys. zł. „Wobec braku możliwości zwiększenia kwoty przeznaczonej Zamawiający unieważnia postępowanie” – poinformowano.