Poseł Wiesław Krajewski, szef struktur partyjnych Prawa i Sprawiedliwości w regionie tarnowskim (podlegają mu m.in. Bochnia i Brzesko) złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące incydentu na sali sejmowej – wynika z informacji przekazanych przez „Gazetę Polską Codziennie”. Poseł został wówczas popchnięty przez innego parlamentarzystę – Sławomira Nitrasa (Koalicja Obywatelska).
Chodzi o incydent z 27 października – to tego dnia Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie aborcji eugenicznej, który rozgrzał społeczne i polityczne emocje (owocując w kolejnych dniach wielotysięcznymi demonstracjami w całej Polsce). Gorąco było wówczas także na sali sejmowej, w efekcie czego marszałek wykluczył z obrad dwójkę posłów KO – Klaudię Jachirę i Sławomira Nitrasa. Ten drugi nim opuścił salę, przechodząc między rzędami przepchnął posła Wiesława Krajewskiego, który zastąpił mu drogę. Incydent zarejestrowały kamery:
To już jest przegięcie. @SlawomirNitras atakuje innego posła, po czym następnie opuszcza salę obrad. Nie wspomnę już o organizowanej hucpie przy mównicy. To nikomu nie służy! pic.twitter.com/9MN9FDMjvU
— Bartłomiej Maksymowicz ???? (@bartmaksymowicz) October 27, 2020
Nagranie rozgrzało dyskusje w mediach społecznościowych. Skomentował je m.in. radny powiatu bocheńskiego Mariusz Zając. Podając dalej wpis o „zbydlęceniu obyczajów” dodał od siebie: – Mam nadzieję, że Panu Posłowi Krajewskiemu nic się nie stało.
Zachowanie @SlawomirNitras i całej opozycji pozostawia wiele do życzenia. Nie powinno być zgody na takie zachowanie- nigdzie, tym bardziej w Sejmie. Mam nadzieję, że Panu Posłowi @KrajewskiWies nic się nie stało. https://t.co/jFLPP0FPHl
— Mariusz Zając (@_mariusz_zajac) October 27, 2020
Sam Wiesław Krajewski w rozmowie z portalem tvn24.pl wskazywał wówczas: – Gdyby nie te siedzenia, tobym pewnie nie był w stanie się zatrzymać i pewnie bym wyrżnął jak orzeł, i pewnie zrobił sobie krzywdę. Podkreślał, że została naruszona jego nietykalność osobista.
„Gazeta Polska Codziennie” poinformowała przedwczoraj, że w sprawie incydentu, podczas którego poseł Sławomir Nitras „powalił na ławy sejmowe posła PiS Wiesława Krajewskiego” złożono wniosek do komisji etyki, a „sprawą zajmie się teraz prokuratura”.