– Od kilku dni, może tygodnia-półtora tygodnia, sytuacja powoli się stabilizuje – poinformował w piątek na antenie radia RDN Małopolska Adam Korta, starosta bocheński, pytany o funkcjonowanie lecznicy w dobie pandemii Covid-19.
– Jeszcze parę tygodni temu mieliśmy sytuację taką, że wśród osób którym pobieraliśmy wymazy, 100 proc. uzyskiwało wynik dodatni. Teraz jest to już poniżej 50 proc. Zapewne więc ten drugi lockdown spowodował, że faktycznie ten wskaźnik zarażeń ulega zmniejszeniu – ocenił gospodarz powiatu.
– To też powoduje, że sytuacja w bocheńskim szpitalu się stabilizuje, bo mamy oczywiście łóżka covidowe, które na tą chwilę nie są wszystkie zajęte, ale mamy też zabezpieczone dodatkowe łóżka dla pacjentów tzw. niecovidowych – mówił Adam Korta. – Bo trzeba o tym ciągle przypominać, że jesteśmy wszyscy skoncentrowani na leczeniu osób, które chorują na Covid, natomiast przecież gros osób z różnymi schorzeniami pozostało w domach, obawia się wyjścia, czy też przyjścia do szpitala i niestety nieraz trafiają tam już w sytuacjach takich, gdzie szpital bocheński musi ratować już ich życie.
– Dlatego zachęcałbym osoby z różnymi schorzeniami, żeby nie unikały lekarzy, tylko mimo tej sytuacji pandemicznej próbowały kontaktować się z lekarzem rodzinnym, a jeżeli nie, to udać się do szpitala – podsumował starosta bocheński.