„Bocheńska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oczekiwania korzyści majątkowej przez inspektora nadzoru budowlanego z Brzeska. Według prezesa firmy Pagen z Gnojnika, zajmującej się produkcją okien, urzędnik miał żądać od niego 15 tys. zł za przymknięcie oka na rzekome naruszenie prawa budowlanego” – poinformowała w piątek „Gazeta Krakowska”.
Gazeta przekazała, że co prawda ani śledczy, ani inspektor nadzoru budowlanego, nie udzielają w tej sprawie żadnych informacji, ale dziennik cytuje prezesa firmy, który złożył zawiadomienie do prokuratury.
Według wersji przedstawionej przez Dominika Chamioło, w sierpniu tego roku inspektor budowlany miał mu podczas osobistej rozmowy zasugerować, że odkryto pewne rzekome nieprawidłowości przy zakończonej właśnie inwestycji w Brzesku oraz planowanej rozbudowie firmy w Gnojniku, ale „istnieje możliwość załatwienia sprawy w taki sposób, by kwestia ta nie była problemem”. Koszt takiego „załatwienia” miał stanowić 5 procent wartości wyliczonej przez urzędnika kary (300 tys. zł), której biznesmen miałby w ten sposób uniknąć.
We wrześniu przedsiębiorca złożył zawiadomienie do prokuratury rejonowej w Brzesku. Ta wyłączyła się ze sprawy, postępowanie trafiło ostatecznie do prokuratury w Bochni. Na początku grudnia prezes firmy otrzymał oficjalną informację o wszczęciu śledztwa.
Więcej w „Gazecie Krakowskiej”.